2.307.234,87 zł - taką stratą zamknął Górnik Zabrze rok 2022. Nie sprawdziły się więc prognozy właścicielskie zakładające zamknięcie roku na plusie, co byłoby powtórzeniem osiągnięcia z 2019 roku (+1.2481.10,87 zł). Strata jest za to sporo mniejsza niż w 2021 (-10.482.298,97). Tym niemniej globalny deficyt wciąż rośnie, a "strata z lat ubiegłych" wynosi już 143.309.814,09 mln zł. Całe ubiegłoroczne przychody Górnika wyniosły 42.972.465,71,
Więcej pieniędzy niż rok wcześniej wydano na wynagrodzenia -10.132.089,68 zł wobec 9 756 559,96 w 2021. Ma to wpływ na całościowy wzrost kosztów działalności operacyjnej do poziomu 39.484.922,57 zł (z 33.871.182,11 zł).
Raport finansowy Górnika Zabrze za rok 2022 znajdziecie TUTAJ
Interesująco wygląda porównanie środków pieniężnych w kasie i na rachunkach. Rok 2022 został zamknięty kwotą 204.885,92, podczas gdy dwanaście miesięcy wcześniej było to 3.917.849,96 zł.
Niepokojąca kwota widnieje w zobowiązaniach krótkoterminowych - to aż 30.023.368,33 (w mniej "niebezpiecznych", czyli długoterminowych jest dokładnie 14.000.000), co oznacza wzrost o prawie 7 milionów w ciągu roku. 3.572.145,99 zł to zaległości z tytułu podatków, ceł, ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych oraz innych tytułów publicznoprawnych, a 797.178,66 z wynagrodzeń.
Wpływy netto z wydania udziałów (emisji akcji) i innych instrumentów kapitałowych oraz dopłat do kapitału wzrosły z 4.450.600,00 zł do 8.485.900,00 zł. W praktyce oznacza to przepływ z kasy miasta. Kapitał (fundusz) własny Górnika Zabrze na dzień 31 grudnia 2022 wynosił -34.669.451,39 zł.
W bilansie wyraźnie widać, jaką katastrofą byłby dla klubu z Roosevelta spadek z Ekstraklasy, co oznaczałoby brak wpływów z transmisji telewizyjnych, prowadzącej rozgrywki elity spółki oraz oczywisty odpływ największych partnerów. Zmniejszyłyby się też zapewne wpływy z biletów ze względu na obniżkę cen oraz możliwy spadek frekwencji (w 2023 i tak jest, jak na Zabrze, mocno przeciętna, bo wynosi 11.471, a bez meczu z Legią 8.162). Pojawia się też opcja odejścia Łukasza Podolskiego, na którego barkach, a właściwie marce LP10 w dużej mierze opiera się sprzedaż koszulek i innych klubowych gadżetów.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
