Greckie zwycięstwo na zakończenie jeździeckiej Cavaliady w Warszawie

W tych punktowanych w światowym rankingu zmaganiach o nagrodę Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy, a pod patronatem Grupy MTP, wystartowało 48 par. Zaledwie dwóm udało się podstawowy parkur przejechać na czysto i w normie czasu - poza Grekiem zrobił to Irlandczyk Matt Garrigan na Quantum Robin V. W rozgrywce szybszy był jednak 31-letni Touloupis, który finiszował bez zrzutek w czasie 32,91 s.

- Parkur był naprawdę trudny, a po wielu czystych przejazdach w czwartek czy piątek, dzisiaj gospodarz toru podniósł nam poprzeczkę. Do zwycięstwa doprowadziło mnie doskonałe porozumienie z koniem, więc największe gratulacje należą się jemu. Choć faktem jest, że dla mnie hala Torwaru bywa szczęśliwa. To dobra wróżba przed zawodami w Poznaniu, na które się wybieramy, a docelowo walczymy o awans do finału Pucharu Świata. Na igrzyska dla Lord Mexxa jest za wcześnie, to zbyt młody wierzchowiec, a równocześnie mój najlepszy koń - powiedział po zawodach zwycięzca niedzielnego konkursu.

Trzecie miejsce zajął Węgier Zoltan Lazar, który dosiadając wałacha Diablo pokonał podstawowy przejazd na czysto, ale przekroczył normę czasu, co przełożyło się na jeden punkt karny, eliminujący go z rozgrywki.

W ocenie najwyższej sklasyfikowanego w konkursie Polaka Michała Kaźmierczaka, który na Notisie zajął ósme miejsce, norma czasu była jedną z największych trudności.

- Parkur był bardzo trudny, przez wysokość i szerokość przeszkód, a ten fakt podkręcała mocno wyśrubowana norma czasu. Stąd też m.in. mój błąd, bo trzeba było się strasznie spieszyć, aby się w niej zmieścić, tracąc precyzję najazdów. Sądzę, że dwa bezbłędne przejazdy to mało i wydaje mi się, że gospodarz toru wolałby, aby było ich 6-7 - tłumaczył zawodnik legitymujący się prawem startu w przyszłorocznych igrzyskach.

- Dopiero w maju trener podejmie decyzję, kto z zakwalifikowanych jeźdźców znajdzie się w Biało-Czerwonej drużynie olimpijskiej. Dlatego myślami nie jestem jeszcze w Paryżu, szczególnie że przed nami sezon halowy, w tym kolejne Cavaliady - dodał jeździec RC Riding Center Sosnowice.

W drugim etapie halowej odmiany powożenia zaprzęgami ORLEN Driving Tour triumfował Bartłomiej Kwiatek, przed Weroniką Kwiatek (KJ Łąck) i Aleksandrem Fularczykiem (Kaszubskie St. Promowania Sportów Konnych Kwieki).

Kolejne zawody serii Cavaliada Tour odbędą się w Poznaniu (7-10 grudnia), a w przyszłym roku sympatycy jeździectwa spotkają się w Sopocie (1-4 lutego) oraz w Krakowie (22-25 lutego).