Carlos Sainz może znowu nie pojechać. Rewelacyjny nastolatek Oliwer Bearman na stand-by'u

Piotr Olkowicz
Carlos Sainz Jr monitorujący stan swojego zdrowia w Australii
Carlos Sainz Jr monitorujący stan swojego zdrowia w Australii Asanka Brendon Ratnayake/Associated Press/East News
Formuła 1. Carlos Sainz Jr. przyznaje, że może opuścić niedzielne Grand Prix Australii, jeśli "nie będzie czuł się dobrze" podczas piątkowego treningu. Kierowca Ferrari musiał wycofać się z Grand Prix Arabii Saudyjskiej dwa tygodnie temu po tym, jak przeszedł nieoczekiwaną operację z powodu zapalenia wyrostka robaczkowego.

Brytyjski 18-latek Ollie Bearman zastąpił Sainza i zaimponował wszystkim, zajmując siódme miejsce w debiucie, a teraz czeka na kolejną szansę, jeśli Sainz nie będzie zdolny do ścigania się w Melbourne w ten weekend.

Sainz jest jednak pozytywnie nastawiony do powrotu do kokpitu, ale ujawnił, że planuje skontaktować się z delegatem medycznym FIA po drugim treningu w piątek.

- Ułożyłem bardzo mocny plan regeneracyjny, odkąd wróciłem do domu, aby być gotowym na ten wyścig – powiedział Sainz - Jutro wskoczę do samochodu i zobaczę, jak się czuję. Podchodzę do tego pozytywnie.6

Ale, oczywiście, nie jestem głupi. Jeśli jutro nie będę czuł się dobrze, będę pierwszym, który podniesie rękę i powie, że potrzebuję jeszcze dwóch tygodni do następnego wyścigu. Monitorują moje postępy. Jestem pierwszą osobą, która nie chce cierpieć ani sprawić, żeby było jeszcze gorzej. Nie jestem głupi i będę miał jasność co do tego, jak się czuję i w ogóle.

- Co więcej, nie wskoczyłbym do samochodu w Dżuddzie w czwartek, gdyby nie było to możliwe. Zrobiłem 26 okrążeń, bo mogłem, a nie dlatego, że mnie bolało. Tak, nie było to łatwe 26 okrążeń na sesję, ale mogłem je pokonać - wyznał Sainz Junior.

Przypomnijmy, że Sainz stanął na podium w pierwszym wyścigu sezonu w Bahrajnie, który będzie jego ostatnim sezonem w Scuderii bowiem Lewis Hamilton ma go zastąpić od sezonu 2025.

29-latek dodał, że Bearman wykonał naprawdę dobrą robotę podczas swojego debiutanckiego wyścigu w Dżuddzie - To nie jest miłe uczucie nie móc się ścigać, zwłaszcza po tak mocnym początku sezonu, widząc, jak konkurencyjny był samochód w Dżuddzie - myśląc i obliczając, ile punktów straciłeś!" - dodał - Potem, przy następnym wyścigu, myślisz, że nie będziesz w stanie wejść do symulatora i przygotowywać się lub trenować przez 14 dni. To nie jest idealna sytuacja.

– Ollie? Naprawdę, naprawdę dobra robota. Zgadzam się z Charlesem (Leclercem), że jest to również zasługa sposobu, w jaki ci kierowcy są obecnie przygotowani, biorąc pod uwagę ilość czasu spędzonego na symulatorze i ilość testów, które przeprowadzamy ze starymi samochodami. Dzięki temu możliwe jest zrobienie tego, czego dokonał, ale pod presją tylko w trzecim treningu zrobił wszystko naprawdę dobrze i spisał się świetnie.

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wróć na i.pl Portal i.pl