Na początku policjanci mieli szczątkowe informacje na temat wyglądu napastnika. Rozpoznali go po specyficznym sposobie chodzenia i po opatrunku na nadgarstku. Przyznał się do usiłowań gwałtów i teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Do zdarzeń doszło w ścisłym centrum miasta. W połowie kwietnia mężczyzna usiłował zgwałcić kobietę, która wchodziła do bramy jednego z budynków mieszkalnych. Swojego zamiaru nie osiągnął z uwagi na opór pokrzywdzonej.
Kolejne zdarzenia miały miejsce już na początku maja br. Sprawca podszedł do kobiety przechodzącej jednym z przejść podziemnych przy placu Jana Pawła II, a później do kobiety idącej ulicą Legnicką, atakując je i próbując zaciągnąć w pobliskie zarośla. Celu także nie osiągnął. Na swoje ofiary sprawca wybierał młode kobiety, w wieku od 19 do 25 lat. We wszystkich przypadkach kobietom udało się obronić przed napastnikiem, wyszarpać i uciec. Mężczyznę płoszył krzyk kobiet i ich zdecydowana postawa.
Każda z kobiet zapamiętała ze zdarzenia pewne szczegóły, które policjanci zebrali w jedną całość i połączyli z wiadomościami od rozpytanych świadków zdarzeń. Funkcjonariusze pracujący nad tą sprawą dysponowali również zapisem z kamer monitoringu miejskiego, który utrwalił wizerunek sprawcy. Materiał był kiepskiej jakości, ale pozwolił funkcjonariuszom na utrwalenie specyficznego sposobu chodzenia mężczyzny. Ponadto policjanci wiedzieli, że mężczyzna jest zraniony w dłoń.
Działania funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego z Komisariatu Policji Wrocław - Stare Miasto doprowadziły do wytypowania, a następnie zatrzymania mężczyzny, podejrzanego o te przestępstwa. Policjanci namierzyli 33-letniego mężczyznę stojącego przy jednym z bloków na terenie osiedla Szczepin i po chwili obserwacji zatrzymali go. Mężczyzna posiadał obrażenia na dłoni, które zasłonięte były opatrunkiem na nadgarstku. Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia. Zgromadzony przez policjantów materiał dowodowy w tej sprawie pozwolił na przedstawienie mu trzech zarzutów usiłowania zgwałcenia.
Mężczyzna może za swoje czyny trafić za kratki nawet na 12 lat.
Źródło: Komenda Miejska Policji we Wrocławiu