Bundesliga. Werder Brema - Bayern Monachium 0:4
Bayern zrekompensował swoim kibicom wpadkę w Superpucharze z RB Lipsk (0:3). Przeciw Werderowi gra wyglądała zupełnie inaczej. Świetny jest też sam końcowy wynik.
Debiutujący w Bundeslidze Harry Kane potrzebował ledwie kilku minut, żeby otworzyć swoje konto. zaczął od asysty. Po podaniu Anglika Leroy Sane ruszył z połowy boiska. Po długim rajdzie nie miał żadnego problemu z pokonaniem bramkarza.
Kane dołożył gola kwadrans przed końcem. Wypuścił go Alphonso Davies. Strzał nie był zbyt precyzyjny, ale piłka po ręce bramkarza i tak wpadła do siatki.
Chwilę po golu na 0:2 Werder wprowadził Dawida Kownackiego. Polak nie miał szansy się wykazać. Ten wieczór należał bowiem do Bayernu, który dołożył jeszcze dwa trafienia. Stało się tak po zejściu Kane'a.
- Kownacki grał na nietypowej dla siebie pozycji, niżej, za napastnikami, jako ofensywna ósemka. Mecz był już właściwie rozstrzygnięty. Zaliczył debiut i to w zasadzie wszystko, co można powiedzieć. Być może wpływ na tak późną zmianę miało uraz nosa (...) Mam wrażenie, że musimy zachować spokój. Dawid będzie dostawać swoje szanse - uważa ekspert Viaplay, Tomasz Urban.
Werder Brema - Bayern Monachium 0:4 (0:1)
Bramki: Sane 4', 90', Kane 75', Tel 94'
Żółte kartki: Ducksch, Lynen - Min-Jae
Werder Brema: Pavlenka - Pieper, Veljkovic, Friedl - Weiser (59' Burke), Lynen (68' Groß), Jung (79' Opitz), Stage (79' Kownacki), Bittencourt (68' Schmid) - Füllkrug, Ducksch.
Bayern Monachium: Ulreich - Mazraoui, Upamecano, Min-Jae (68' de Ligt), Davies - Goretzka (79' Laimer), Kimmich, Sane , Musiala (84' Müller), Coman (84' Choupo-Moting) - Kane (84' Tel).
LIGA NIEMIECKA w GOL24
Memy o Lechu Poznań po blamażu ze Spartakiem Trnawa. Cała Po...
