Pod koniec drugiej setki światowego rankingu ATP znajdują się dwaj inni znaczący polscy tenisiści. Maks Kaśnikowski, który obecnie zajmuje 185. miejsce, oraz Kamil Majchrzak, sklasyfikowany na 189. pozycji, kontynuują swoje wysiłki, aby poprawić swoje miejsca w światowej hierarchii tenisistów. Ich obecne pozycje świadczą o stabilności i determinacji w dążeniu do sportowej doskonałości.
Mimo że droga do czołówki jest wyboista i wymaga nie tylko talentu, ale również ciężkiej pracy oraz poświęceń, obaj zawodnicy pokazują, że polski tenis ma solidne podstawy, na których może budować swoją przyszłość. Ich obecne pozycje są wynikiem wielu miesięcy ciężkich treningów i rywalizacji na międzynarodowych kortach.
Hurkacz w ATP Race to Turin
W rankingu ATP Race to Turin, który decyduje o uczestnictwie w prestiżowym turnieju kończącym sezon - ATP Finals, Hubert Hurkacz zajął 13. miejsce. Jest to spadek w porównaniu z jego wcześniejszymi osiągnięciami, głównie spowodowany skreczem w 2. rundzie Wimbledonu.
ATP Race to Turin jest kluczowym elementem sezonu tenisowego, gdyż wyłania ośmiu najlepszych graczy roku, którzy zmierzą się w kończącym sezon turnieju. Pozycja Hurkacza w tym rankingu pokazuje, że polski tenisista ma jeszcze przed sobą wiele wyzwań, jeśli chce znaleźć się w gronie najlepszych na koniec sezonu.
Na czele światowego rankingu ATP niezmiennie znajduje się Jannik Sinner, który zgromadził 9570 punktów. Tuż za nim plasują się znani i cenieni w świecie tenisa zawodnicy: Novak Djokovic z Serbii z 8460 punktami oraz Carlos Alcaraz z Hiszpanii, który ma na swoim koncie 8130 punktów.
Takie ułożenie na podium światowego rankingu jest wynikiem nie tylko talentu, ale również ciężkiej pracy i konsekwencji w dążeniu do celu. Djokovic, znany z wielu spektakularnych zwycięstw, oraz Alcaraz, młoda gwiazda tenisa, to przykłady zawodników, którzy nieustannie inspirują młodsze pokolenia tenisistów, w tym również Polaków takich jak Hubert Hurkacz.
Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią
