"Osobliwe życzenia świąteczne otrzymałam od zwolenników Koalicji 13grudnia. Ok. godz. 23:00 ,«na znak pokoju i miłości» — jak oni to rozumieją, obrzucono mój dom i samochód, wykrzykując przy tym na całą ulicę hasła nienawiści do PiS" - taki wpis zamieściła w internecie posłanka Prawa i Sprawiedliwości Joanna Borowiak. Do zdarzenia doszło w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia w godzinach wieczornych.
Posłanka twierdzi, że sprawca albo sprawcy obrzucili czymś jej dom we Włocławku. Zanim doszła do okna, winowajca bądź winowajcy uciekli. Na szczęście szyby nie stłukli.
57-letnia Borowiak poinformowała również, że pod jej oraz jej domowników adresem ten ktoś czy ta grupka wykrzykiwała przekleństwa. Posłanka wspomina o mowie nienawiści. Kobieta zgłosiła sprawę na policji.
Później dodała na wizji: - Jeśli ktoś z tych internetowych trolli nas teraz ogląda, to informuję, że ja się nie przejmuję.
- Potwierdzam, że wpłynęło zawiadomienie - przekazała nam nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek, rzecznik Komendanta Miejskiego Policji we Włocławku.
Pod koniec 2023 roku o poseł Borowiak także było głośno, akurat nie we Włocławku, lecz w stolicy. Przypomnijmy: podczas przepychanki w budynku TVP przy ul. Woronicza w Warszawie została ona poszkodowana. Wezwano pogotowie. Do ataku doszło krótko po tym, jak Sejm przyjął uchwałę o zmianach w mediach publicznych. Politycy PiS postanowili fizycznie wesprzeć m.in. pracowników TVP. Zwolennicy partii Jarosława Kaczyńskiego stawili się wtedy grupą w siedzibie telewizji przy ul. Woronicza.
