Huragan Dennis w porywach osiągał prędkość do 90 km/h, choć przeciętna prędkość wiatru wynosiła 40 – 50 km/h. Jak poinformował nas oficer dyżurny z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży pożarnej we Wrocławiu, w regionie strażacy wyjeżdżali do akcji związanych ze skutkami silnego wiatru ponad 60 razy.
Zazwyczaj interweniowali w przypadku połamanych drzew, które spadły na jezdnię lub budynkami. W kilku przypadkach wiatr uszkodził dachy budynków.
W niedzielę po godzinie 21 strażacy wyjeżdżali m.in. do Szklarskiej Poręby, gdzie na Zakręcie Śmierci złamane przez wiatr drzewo zablokowało jezdnię. Podobne interwencje straży prowadzone były też w miejscowości Złotów (gmina Trzebnica), W Wałbrzychu, przy ulicy Śrutowej drzewo niebezpiecznie pochyliło się nad posesją jednego z budynków, taka sama interwencja prowadzona była również w miejscowości Gronów w powiecie zgorzeleckim.
Potężne drzewo spadło również na ulicę Chopina w Jaworze, gdzie zerwana została również linia energetyczna.
Tymczasem w Miłkowie pod Jelenią Górą strażacy interweniowali w kościele ewangelickim, z wieży którego spadały różne elementy.
ZOBACZ TEŻ:
Honda wbiła się w stodołę. Kierowca nie żyje [ZDJĘCIA]
