ONR Brygada Podlaska, Patriotyczna Jagiellonia oraz Narodowa Hajnówka pragnie Państwa serdecznie zaprosić na trzecią już edycję hajnowskiego marszu ku pamięci Żołnierzy Wyklętych - pisze na swoim profilu na Facebooku Narodowa Hajnówka.
Marsz odbędzie się 24 lutego. Wyruszy o godz. 14 sprzed kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Pańskiego. Po marszu w Hajnowskim Domu Kultury odbędzie się projekcja filmu pt. „Bury - Podwójnie Wyklęty reżyserii Ewy Szakalickiej. Po filmie odbędzie się dyskusja oraz spotkanie z reżyserką i Michałem Ostapiukiem z delegatury IPN w Olsztynie.
II Marsz Żołnierzy Wyklętych. Jedna Hajnówka w marszu. Ale druga przestała się bać
Marsze takie od lat budzą ogromne kontrowersje. A to głównie za sprawą postaci Romualda Rajsa ps. Bury, która jest szczególnie eksponowana przez uczestników. W Hajnówce, Bielsku i okolicach mieszkają jeszcze rodziny ofiar krwawego rajdu oddziału Rajsa. Na przełomie stycznia i lutego spalił on kilka wiosek zamieszkałych przez prawosławnych obywateli Polski. W pacyfikacjach zginęło 79 osób w tym kobiet i maleńkich dzieci. Po śledztwie prokurator IPN uznał, iż pacyfikacje te nosiły znamiona zbrodni przeciw ludzkości
Wniosek o zorganizowanie tego marszu już wpłynął do urzędu miasta. Tym razem, władze miasta prawdopodobnie nawet nie będą próbowały go powstrzymać.
II Hajnowski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych (zdjęcia)
- Ciągle uważam ten marsz za prowokację - mówi Jerzy Sirak, burmistrz Hajnówki i załamuje ręce. - Ale już w poprzednim roku wyczerpaliśmy wszystkie procedury próbując zakazać przemarszu ulicami Hajnówki. Bez powodzenia. Niestety taką mamy rzeczywistość. Mogę jedynie apelować do mieszkańców o zachowanie spokoju. Liczę, że obejdzie się bez żadnych ekscesów.
Burmistrz zapewnił, że ani w marszu, ani w spotkaniu w HDK-u nie zamierza brać udziału. Nie będzie też uczestniczył w ewentualnych kontrmanifestacjach.
Hajnówka: II Hajnowski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych
- Z bliskimi pojadę prawdopodobnie zapalić znicz i złożyć kwiaty u stóp upamiętniających ofiary oddziału Burego w Zaleszanach - stwierdził. - Skoro jako urzędnik niewiele mogę w tej sprawie zrobić, to po ludzku modlitwą uczczę pamięć niewinnych ofiar. Uważam, że to najwłaściwsze co mogę zrobić nie tyle jako burmistrz, ale przede wszystkim- człowiek.
Tymczasem organizatorzy marszu nawet nie ukrywają swej wrogości wobec mieszkańców Hajnówki nie przychylnym jej inicjatywie. „Dlaczego Hajnówka? - czytamy na profilu Narodowej Hajnówki. - Jest to jedyne miasto w Polsce, w którym do dzisiaj szarga się dobre imię żołnierzy podziemia antykomunistycznego. Po dziś dzień tamtejsze środowiska nieprzychylne etosowi Niezłomnych powielają nieprawdziwe historie o naszych bohaterach. To tam podczas naszych manifestacji Obywatele RP wspólnie z antifą bezskutecznie blokują nasz przemarsz. I to właśnie tam wielu mieszkańców nazywa siebie Rusinami, a tamtejsze ziemie wedle ich mniemania są okupowane. Hajnówka należy do państwa polskiego. Dlatego też naszym moralnym obowiązkiem jest to, aby w końcu na tej jakże czerwonej ziemi polska myśl zwyciężyła.”
- Tylko głupiec nie widzi związku marszów w Hajnówce, z tym co neofaszyści zorganizowali w lesie na Śląsku- skomentował jeden z hajnowian, nawiązując do upamiętnienia urodzin Hitlera przez polskich nacjonalistów, które nagłośniło TVN.