Ma on same zalety: samemu decyduje się o terminie i miejscu pobytu, można też wybrać sobie ośrodek leczniczy o odpowiednim standardzie i odpowiadający naszym wymaganiom lub
preferencjom. A przede wszystkim do minimum ogranicza stres oczekującego na przyznanie skierowania pacjenta - dostanę czy nie, a jeśli tak, to kiedy (może dopiero za 2 lata?), dokąd mnie skierują (i znowu problem, jak tam dojechać, to przecież 500 km od domu!).
Ofertę polskich uzdrowisk i posiadanych przez nie placówek sanatoryjnych najłatwiej znaleźć w Internecie. Można też poprosić o wykaz sanatoriów ze stosownymi opisami i adresami w oddziale NFZ.
W księgarniach nie brakuje też książek poświęconych polskim uzdrowiskom, w których zawarto całe
kompendium wiedzy - oprócz adresów sanatoriów, oferowanych przez nie warunków pobytu i zabiegów, można w nich też znaleźć interesujące informacje o polskich uzdrowiskach, które cieszą się coraz większą popularnością wśród mieszkańców Unii Europejskiej.
Większość placówek uzdrowiskowych przyjmuje pacjentów na dwu- lub trzytygodniowe turnusy, czasami można nawet wydłużyć pobyt do miesiąca. Za dojazd, zakwaterowanie, wyżywienie i zabiegi dziennie trzeba zapłacić z własnej kieszeni, ceny mogą być wyższe w okresie ferii szkolnych i w czasie wakacji, ale chętnych nie brakuje.
Koszt zależy oczywiście od warunków zakwaterowania (taniej w pokoju dwuosobowym niż w jedynce) i ilości zabiegów, ale trzeba pamiętać, że wyjazd do miejscowości uzdrowiskowej może służyć nie tylko
podreperowaniu zdrowia. Zazwyczaj są to miejsca atrakcyjne turystycznie, oferujące kuracjuszom
wiele atrakcji na miejscu lub w najbliższej okolicy.
Wiele osób łączy wyjazd leczniczy z wyjazdem wypoczynkowym lub turystycznym.
CZYTAJ TEŻ:
Co zabrać ze sobą do uzdrowiska
Najpiękniejsze polskie uzdrowiska
Uzdrowiskowe ABC, czyli zabiegi lecznicze