„Pacjentka nadal przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej, ale jej życiu nie zagraża obecnie niebezpieczeństwo” – potwierdził rzecznik stowarzyszenia styryjskich szpitali KAGes w rozmowie z wiedeńskim dziennikiem „Der Standard”.
„Der Standard” informuje, że naukowcy z uniwersytetu w Wuerzburgu oraz z działu chorób zakaźnych niezależnej organizacji międzynarodowej Cochrane, którzy przeanalizowali wyniki 14 badań, doszli do wniosku, że nie ma wystarczających dowodów na bezpieczeństwo i skuteczność stosowania iwermektyny w walce z Sars-CoV-2.
Iwermektyna to lek przeciwpasożytniczy i przeciwtrądzikowy. Stosowany jest zarówno u ludzi, jak i zwierząt.
Członkowie organizacji FLCCC twierdzili, że iwermektyna wykazuje duże, statystycznie istotne zmniejszenie ryzyka zachorowalności na COVID-19 i śmiertelności z powodu tej choroby.
Pod koniec marca WHO opublikowała oświadczenie, że iwermektyna – poza badaniami klinicznymi – nie powinna być stosowana w leczeniu COVID-19 .
