Spis treści
Był to koniec jego 32-letniego panowania Hassana Nasrallaha jako szefa, podczas którego zbudował potężną siłę na Bliskim Wschodzie. W nalocie zginęło także kilku innych dowódców i urzędników, w tym Ali Karaki, dowódca Południowego Frontu Hezbollahu i inni dowódcy.
Zabito ludzi z otoczenia Hassana Nasrallaha
Zabito też Muhammada Ali Ismaila, dowódcę jednostki rakietowej Hezbollahu w południowym Libanie, jego zastępcę i wielu innych wyższych urzędników.
Wielu uważa, że zastąpienie Nasrallaha będzie trudnym zadaniem. Pod koniec lipca zabito Fuada Shukra, który mógł przejąć obowiązki od Nasrallaha. Odpowiadał on za atak rakietowy na Wzgórza Golan, w wyniku którego zginęło 12 izraelskich dzieci.
Shukr był prawą ręka Nasrallaha i jednym z kluczowych urzędników wojskowych Hezbollahu. USA nałożyły na niego sankcje w 2015 r., oskarżając go o odegranie kluczowej roli w zamachu na koszary amerykańskiej piechoty morskiej w Bejrucie w 1983 r.
Dopadli "mistrza terroryzmu"
Zabito też Ibrahima Aqilę – „mistrza terroryzmu”, który od 40 lat był na liście najbardziej poszukiwanych przestępców w USA. Za jego głowę wyznaczono nagrodę w wysokości 7 milionów dolarów. Zginął także Ahmed Wahabi, dowódca elitarnych sił Radwan, które walczyły w Syrii. Talal Hamiya został wyznaczony do przejęcia władzy od Aqili wraz z Karakim – dowódcą, który również został wyeliminowany wraz z Nasrallahem.
Taleb Abdullah, dowódca regionalnego oddziału Nasr, i Muhammad Nasser, dowódca regionalnego oddziału Aziz, zginęli w nalotach w Libanie 11 czerwca i 3 lipca.
Ataki Izraela przebiegały według schematu: powolny awans w hierarchii dowodzenia Hezbollahu był wyrokiem śmierci.