Spis treści
Fatalny początek Jagiellonii Białystok w meczu Ligi Konferencji z NK Celje
Wydawało się, że początek spotkania zdominuje Jagiellonia Białystok. Podopieczni Adriana Siemieńca zaatakowali od pierwszych minut, ale już w 7. minucie zostali zaskoczeni przez rywali krótkim rozegraniem rzutu rożnego. Dezorganizacja linii defensywy białostoczan sprawiła, że 24-letni obrońca David Zec z łatwością z bliskiej odległości wpakował piłkę do bramki mistrza Polski.
Ekipa z Polski mogła wyrównać już chwilę później. Jednak słupki bramki miejscowych obili Darko Curlinov oraz Jesus Imaz. Sytuacja drugiego z zawodników Jagi była dość kuriozalna, bo Hiszpan będąc przekonanym, że jest na pozycji spalonej, wykończył akcję bardzo nonszalancko, a holenderski sędzia spotkania gwizdka nie użył.
Afimico Pululu wyrównał wynik. Angolczyk liderem klasyfikacji strzelców Ligi Konferencji
Obie drużyny marnowały swoje szanse na potęgę, aż w 33. minucie Lamine Diaby-Fadiga został bezpardonowo skoszony w polu karnym NK Celje i sędzia bez chwili zawahania - wskazał na "wapno". Do piłki podszedł Afimico Pululu i uderzył wprost w bramkarza, ale futbolówka wróciła pod jego nogi i dobitka była już skuteczna.
Napastnik białostoczan strzelił gola numer 5 w tej edycji Ligi Konferencji i jest liderem klasyfikacji strzelców rozgrywek. Za jego plecami plasuje się dwójka zawodników londyńskiej Chelsea: Christopher Nkunku oraz Joao Felix..
Szalona druga połowa meczu. Sytuacja zmieniała się, jak w kalejdoskopie
Drugą połowę spotkania białostoczanie rozpoczęli tak samo źle, jak pierwszą. W 54. minucie Sławomir Abramowicz skapitulował po raz drugi, a do siatki mistrza Polski z bliskiej odległości trafił doświadczony hiszpański defensor Juanjo Nieto. Za zawodnikiem NK Celje znów nie zdążyli obrońcy Jagiellonii i w efekcie ten, mógł strzelić swojego gola w europejskich rozgrywkach.
Po straconym golu Jagiellonia przeżywała bardzo trudny okres. To gospodarze przejęli inicjatywę i mieli kolejne szanse, by "zabić mecz". Białostoczanie otrząsnęli się dopiero w okolicach 70. minuty i od razu zdołali wyrównać. Pięknym trafieniem popisał się Jesus Imaz, nie dając żadnych szans bramkarzowi rywali.
Zaledwie 8 minut później mistrzowie Polski zadali kolejny cios. Tym razem podopieczni Adriana Siemieńca fenomenalnie rozmontowali defensywę miejscowych i swojego gola strzelił Kristoffer Hansen, który pojawił się na placu gry po przerwie.
Gdy wydawało się, że Jagiellonia zagra wyrachowaną końcówkę i dowiezie korzystny wynik do ostatniego gwizdka, w 80. minucie niefortunnie we własnym polu karnym interweniował Adrian Dieguez - kierując piłkę do własnej bramki.
Jagiellonia Białystok zdobyła 1 punkt w meczu z NK Celje
Mimo walki do ostatnich sekund, Jagiellonia nie zdołała strzelić gola numer 4 i zakończyła spotkanie z NK Celje remisem. To pierwszy raz w historii, kiedy białostoczanie nie wygrali meczu w fazie zasadniczej europejskich pucharów, bo przecież w tym roku w niej debiutują.
W 5. kolejce fazy zasadniczej Ligi Konferencji ekipa Jagiellonii Białystok zagra na wyjeździe z Mladą Boleslaw. Spotkanie jest zaplanowane na 12 grudnia.
Memy o plebiscycie na Złotą Piłkę 2024. Real Madryt znów na ...
