Jagiellonia walczy o 1/8 finału Ligi Konferencji. Legia czeka na rywala

Zbigniew Czyż
Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Piłkarze Jagiellonii Białystok są blisko awansu do 1/8 finału Ligi Konferencji. W czwartek na własnym stadionie będą bronić dwubramkowej zaliczki z Serbii, gdzie przed tygodniem pokonali TSC Backa Topola 3:1. W kolejnej rundzie zwycięzca tego dwumeczu może trafić na Legię Warszawa.

Po raz pierwszy od 13 lat w wiosennej części rywalizacji w europejskich pucharach Polska ma dwóch przedstawicieli. Legia, dzięki siódmej pozycji w łącznej tabeli fazy zasadniczej, od razu zapewniła sobie miejsce wśród najlepszych 16 drużyn tych rozgrywek, a "Jaga", która była dziewiąta, musi o to stoczyć dodatkowią batalię.

Międzynarodowa przygoda zespołu trenera Adriana Siemieńca rozpoczęła się 23 lipca od 1. rundy Ligi Mistrzów, a wszystko wskazuje, że potrwa co najmniej do połowy marca.

Białostoczanie w pierwszym spotkaniu barażowym o 1/8 finału LK pewnie wypunktowali serbskiego rywala. M.in. dzięki szóstemu w rozgrywkach trafieniu Afimico Pululu, który jest współliderem klasyfikacji strzelców, wygrali 3:1 i do rewanżu mogą przystępować ze spokojem. Tym bardziej, że w LK przed swoimi kibicami jeszcze nie przegrali, a z kolei ekipa z Backiej Topoli nie wygrała w roli gości.

Mistrz Polski do rewanżu przystąpi w dobrych nastrojach także dlatego, że w niedzielę pokonał w meczu ekstraklasy Motor Lublin 3:0 i choć jest drugi w tabeli, to zrównał się punktami z prowadzącym Lechem Poznań. Jego przeciwnik ma znacznie gorszą passę, gdyż przegrał wszystkie cztery tegoroczne spotkania - trzy ligowe, co zaowocowało spadkiem na 11. pozycję w tabeli, i pucharowe z Jagiellonią.

"Musimy być skupieni, skoncentrowani i u siebie potwierdzić, że w tym dwumeczu jesteśmy lepszym zespołem" - zaznaczył trener Siemieniec.

Jeśli jego drużyna postawi kropkę nad i, to w piątek pozna kolejnego rywala. Drabinka fazy pucharowej ułożyła się w ten sposób, że może być nim... Legia. Byłoby to wydarzenie bez precedensu w europejskich pucharach. Gdyby jednak los nie skojarzył obu polskich zespołów, to na drodze "Jagi" stanie belgijski Cercle Brugge.

W przypadku legionistów potencjalnych przeciwników jest czterech - oprócz Jagiellonii i TSC, również Molde FK i Shamrock Rovers. Pierwsza potyczka tych ekip w Norwegii zakończyła się wygraną jedenastki z Irlandii 1:0.

W barwach zagranicznych drużyn w innych barażowych spotkaniach będzie mogło wystąpić kilku polskich piłkarzy. Straty będzie musiał odrabiać Panathinaikos Ateny, którego barwy reprezentują Karol Świderski i bramkarz Bartłomiej Drągowski - "Koniczynki" przed tygodniem przegrały na Islandii z Vikingurem Reykjavik 1:2. Z kolei Mariusza Stępińskiego z Omonii Nikozja czeka wyjazdowy pojedynek z innym cypryjskim zespołem - Pafos FC. W pierwszym meczu było 1:1.

Poza Legią i Cercle Brugge, bezpośredni awans do 1/8 finału wywalczyły: najlepsza w fazie zasadniczej Chelsea Londyn, Vitoria Guimaraes, Fiorentina, Rapid Wiedeń, Djurgarden IF i FC Lugano, którego piłkarzem jest Kacper Przybyłko.

Finał tej edycji LK zaplanowano na 28 maja we Wrocławiu.

Program rewanżowych meczów barażowych o 1/8 finału LK

20 lutego, czwartek
Betis Sewilla - KAA Gent (godz. 18.45); pierwszy mecz - 0:3
Olimpija Lublana - Borac Banja Luka (18.45); 0:1
Pafos FC - Omonia Nikozja (18.45); 1:1
FC Heidenheim - FC Kopenhaga (18.45); 2:1
Jagiellonia Białystok - TSC Backa Topola (21.00); 3:1
APOEL Nikozja - NK Celje (21.00); 2:2
Panathinaikos Ateny - Vikingur Reykjavik (21.00); 1:2
Shamrock Rovers - Molde FK (21.00); 1:0

(PAP)

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl