Jak Trump chce zakończyć wojnę? Rubio: konieczne są ustępstwa i Rosji, i Ukrainy

Grzegorz Kuczyński
Opracowanie:
Marco Rubio przed senacką komisją
Marco Rubio przed senacką komisją ANDREW CABALLERO-REYNOLDS/AFP/East News
Polityką USA będzie doprowadzenie do końca wojny w Ukrainie, a do tego potrzebne są ustępstwa zarówno ze strony Rosji, jak i Ukrainy - oświadczył w Senacie nominowany na sekretarza stanu USA senator Marco Rubio. Ocenił też, że USA mogą być zmuszone zmierzyć się z perspektywą chińskiej inwazji na Tajwan do 2030 r.

SPIS TREŚCI

Rubio wystąpił w środę przed komisją spraw zagranicznych Senatu, prezentując swoją wizję dyplomacji przyszłej administracji. Wśród najczęściej poruszanych tematów podczas wysłuchania była kwestia wojny w Ukrainie oraz zagrożenia ze strony Chin. Rubio podkreślał również konieczność zwiększenia nakładów na obronność ze strony sojuszników NATO, argumentując, że sojusz jest korzystny dla USA, jeśli sojusznicy są silni.

Pokój na Ukrainie? Ustępstwa obu stron

Rubio, początkowo jeden z największych orędowników wsparcia Ukrainy w Kongresie, w pełni opowiedział się za postulatem Donalda Trumpa, by doprowadzić do szybkiego zakończenia walk w Ukrainie. - To co zrobił Władimir Putin, jest niedopuszczalne, nie ma co do tego wątpliwości, ale ta wojna musi się skończyć i myślę, że oficjalną polityką Stanów Zjednoczonych powinno być doprowadzić do jej zakończenia - powiedział. Dodał jednocześnie, że będzie to trudne i będzie wymagać "odważnej dyplomacji".

- Mam nadzieję, że może się to zacząć od zawieszenia broni (...) Ważne jest, aby wszyscy byli realistami: będą konieczne ustępstwa ze strony Federacji Rosyjskiej, ale także ze strony Ukraińców - powiedział Rubio. Ocenił, że celem Putina w rozmowach będzie "osiągnięcie maksymalnej przewagi negocjacyjnej, by mógł w praktyce narzucić Ukrainie neutralność, odbudować się i wrócić, by zrobić to (zaatakować) ponownie za cztery-pięć lat". - To nie jest rezultat, który ktokolwiek z nas by chciał. Z tego samego powodu uważam, że ważne jest, aby Ukraińcy mieli przewagę, ale będą musieli również pójść na ustępstwa, aby osiągnąć to porozumienie - dodał.

Rubio o Grenlandii

Kilkakrotnie Rubio poruszał też temat wagi regionu Arktyki i Grenlandii jako jednego z najważniejszych geopolitycznie regionów w ciągu najbliższych dekad. Choć nie mówił - tak jak Trump - wprost o aneksji Grenlandii, twierdził, że USA potrzebują "czegoś więcej, niż tylko bazy i 200 osób, czy posiadania tam flagi", lecz wystarczającej obecności, by zapewnić swobodę żeglugi w otwierających się szlakach morskich wokół wyspy i dostęp do krytycznych minerałów.

Przypomniał też, że już prezydent Harry Truman oferował Danii kupno Grenlandii, czego wynikiem ostatecznie było zawarcia układu z Danią, pozwalającego na ustanowieniu tam baz wojskowych USA.

Inwazja na Tajwan przed 2030?

Rubio, od dawna jeden z największych antychińskich "jastrzębi" w Senacie, określił też Chiny jako największego rywala i zagrożenie dla USA. Skrytykował zarazem politykę USA poprzednich administracji wobec Pekinu, która pozwoliła mu "represjonować, kłamać, oszukiwać, hakować i kraść, aby uzyskać status globalnego supermocarstwa".

Zaznaczył, że zamierza kontynuować politykę USA wobec Tajwanu, lecz przestrzegł, jak ważne wchłonięcie wyspy jest dla ambicji przywódcy ChRL Xi Jinpinga. - To jest fundamentalna i definicyjna kwestia dla Xi Jinpinga. I w rezultacie myślę, że musimy pogodzić się z faktem, że jeśli nie nastąpią jakieś dramatyczne zmiany, takie jak równowaga, w której dojdą do wniosku, że koszty interwencji na Tajwanie są zbyt wysokie, będziemy musieli się z tym zmierzyć przed końcem tej dekady - ocenił Rubio.

emisja bez ograniczeń wiekowych

źr. PAP

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl