- To Polska, w której ludziom będzie się żyło lepiej. Lewica ma na to recepty. Chcemy doprowadzić do tego, że politycy rozwiążą problemy ludzi, a nie będą się zajmowali sobą. Mamy problem w postaci fatalnej jakości powietrza. Przed nami zajęcie się ubóstwem w małych miejscowościach i wsiach, terenach wykluczonych. Politycy powinni zajmować się dobrze zorganizowanym transportem publicznym, szpitalami powiatowymi. Chcemy, aby ludzie wpłacając pieniądze na ZUS nie mieli poczucia, że wyrzucają je w błoto - mówi Robert Biedroń, lider Wiosny, kandydat na prezydenta Polski w zeszłorocznych wyborach.
Podczas spotkania z dziennikarzami, poprzedzającego piknik, mówiono m.in. o pandemii i o środkach unijnych, które mają złagodzić kłopoty gospodarcze wynikłe w konsekwencji epidemii koronawirus SARS-COV-2.
– Pandemia pokazała nam, jak słabo funkcjonuje państwo w takich obszarach jak ochrona zdrowia, edukacja czy wsparcie rynku pracy. Uwydatniła problemy, które były znane Polakom od lat. – mówi Katarzyna Kotula, posłanka Lewicy z okręgu szczecińskiego.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Obecni na pikniku politycy zwracali także uwagę na natychmiastową konieczność naprawy systemu edukacji i usunięcia ministra edukacji narodowej Przemysława Czarnka z tej funkcji.
Robert Biedroń i działacze Lewicy są obecnie w trasie po kraju. Organizują spotkania w formie pikników. W Szczecinie Biedroń wizytował w sobotę, gdzie na Jasnych Błoniach od godz. 10.30 odbywa się piknik pod hasłem "Jaka Polska w Europie"? Na godz. 16.30 zaplanowano spotkanie w innej zachodniopomorskiej miejscowości - na plaży w Mielnie.
ZOBACZ TEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
