Jakie cechy powinien mieć sekretarz generalny NATO
– Sekretarz generalny w strukturach NATO-wskich to jest pierwszy i kluczowy dyplomata, dlatego, z jednej strony, jest to sojusz obronny, ale przede wszystkim to jest porozumienie polityczne i trzeba godzić 31 różnych perspektyw i różnych stanowisk – powiedział portalowi i.pl dr Jacek Raubo, ekspert ds. bezpieczeństwa z UAM oraz analityk portalu Defence24.
Jego zdaniem, Jens Stoltenberg wykazał wielokrotnie, że jest świetnym dyplomatą, umiejącym działać za kulisami. Wskazał między innymi na spór grecko-turecki z 2020 roku dotyczący okrętu Oruc Reis, który prowadził badania na spornych wodach i spowodował wysłanie przez rządy obu krajów (a jednocześnie członków NATO) wojsk w tamte rejony.
– Z drugiej strony ważne jest to, co widzimy w kontekście wojny na Ukrainie, a więc działanie na zewnątrz. Sekretarz generalny NATO musi być twarzą Sojuszu, a więc w osobą, która jest bardzo wyważona, stabilna, jeżeli chodzi o swoje emocje. To była siła Stoltenberga – podkreślił ekspert.
W jego opinii obecny szef NATO był jednym z najlepszych w historii. Wykazał się także w procesie budowy aparatu Paktu Północnoatlantyckiego. Zdaniem rozmówcy i.pl, nowy sekretarz generalny powinien być również dobrym menedżerem.
Kandydaci na stanowisko szefa NATO
Na giełdzie potencjalnych następców Jensa Stoltenberga pojawiło się do tej pory kilka nazwisk.
Zdaniem przedstawicieli niektórych rządów, dobrym zjawiskiem byłoby powołanie na stanowisko sekretarza generalnego NATO kobiety. Stąd między innymi kandydatura duńskiej premier Mette Federiksen, a także estońskiej szefowej rządu, którą jest Kaja Kallas. Wśród innych nazwisk pań, o których się spekuluje w kontekście przywództwa NATO są także obecna szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, a także wicepremier Kanady Chrystia Freeland.
Drugim kryterium, na które zwracają uwagę niektórzy komentatorzy i analitycy jest przyznanie stanowiska szefa NATO osobie ze wschodniej flanki Sojuszu. Taka nominacja miałaby podkreślić rolę tych państw w obecnej sytuacji geopolitycznej, zwłaszcza w kontekście rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Mimo to, w zasadzie jedyną osobą, która przewija się w komentarzach, jest wspomniana wcześniej premier Estonii.
Kto jeszcze może zostać sekretarzem generalnym NATO?
Według rozmówcy i.pl, takie kwestie nie powinny być głównymi kryteriami przy wyborze nowego szefa NATO.
– Nie wiem, czy ten priorytet personalny ma duże znaczenie, jest to jakiś element rozgrywek wewnętrznych w NATO, ale wydaje mi się, że kluczową kwestią jest akceptacja ze strony wszystkich państw członkowskich – mówił dr Raubo.
Inne osoby, które są obecne w spekulacjach na temat możliwego zastąpienia Jensa Stoltenberga, są minister obrony Wielkiej Brytanii Ben Wallace, premier Holandii Mark Rutte, a także szef hiszpańskiego rządu Pedro Sanchez.
Nie można jednocześnie wykluczyć, że Jens Stoltenberg pozostanie na stanowisku. Według nieoficjalnych informacji agencji Reutera, Norweg, który ma duże poparcie wśród członków Sojuszu może zostać poproszony, by przewodził NATO jeszcze przez rok. Do tej pory już trzykrotnie przedłużano jego kadencję.
Kto będzie nowym szefem NATO?
Choć oficjalnie Frederiksen zdementowała plotki, że zamierza objąć stanowisko szefowej NATO, ma ona być jednym z głównych kandydatów na to stanowisko.
Jak pisze agencja Reutera, Kallas jest uznawana za „zbyt porywczą” w stosunkach z Rosją, von der Leyen najprawdopodobniej będzie chciała pozostać na czele KE. Podobnie Rutte nie zamierza opuszczać swojego rządu, a Sancheza czekają wybory. Z kolei wybór wicepremier Kanady jest mało prawdopodobny, gdyż tradycyjnie stanowisko sekretarza generalnego NATO przyznaje się politykowi z Europy.
Wallace z kolei powiedział, że choć uwielbia swoją pracę jako ministra obrony Wielkiej Brytanii, podkreślił jednocześnie, że „NATO jest niezwykle ważne”.
Sekretarz generalny NATO ze wschodniej flanki?
Dr Raubo powiedział i.pl, że potencjalny wybór sekretarza generalnego NATO spośród krajów wschodniej flanki Sojuszu miałby pewne znaczenie.
– Co do flanki wschodniej, to jest to jeden z argumentów, dlatego, że to właśnie tu toczy się dzisiaj najbardziej widoczne życie Sojuszu Północnoatlantyckiego. Stąd płynie potencjalne zagrożenie tym, do czego NATO się przygotowywało od 1949 roku, czyli do obrony terytorium państw członkowskich – powiedział specjalista.
Mimo to, jego zdaniem nie jest to warunek sine qua non, gdyż obecnie Sojusz działa obecnie „w perspektywie 360 stopni”.
– Chciałbym widzieć szefa NATO przykładowo z Portugalii czy Islandii, który jednocześnie rozumie potrzeby flanki wschodniej, jest świetnym dyplomatą a zarazem menedżerem – podsumował.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
wu