SPIS TREŚCI
Na wspólnej konferencji prasowej z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte prezydent Duda podkreślił, że Polska jest miejscem, w którym w pierwszej kolejności chronią się uchodźcy z Ukrainy oraz miejscem, przez które przebiegają wszystkie transporty pomocy humanitarnej i militarnej. - To my w związku z tym ryzykujemy na co dzień, jako państwo i jako społeczeństwo - powiedział prezydent.
Duda o wsparciu Ukrainy
Wskazał, że nasz kraj ryzyko związane z wojną "niesie na swoich barkach codziennie". - Dzisiaj trzeba doprowadzić do zakończenia wojny na Ukrainie, ale - co jest niezwykle ważne - ona musi zakończyć się sprawiedliwym i trwałym pokojem - podkreślił Duda.
Andrzej Duda zaznaczył, że Polska wspiera i jest gotowa dalej wspierać Ukrainę oraz przyłączać się do różnych proponowanych misji. Należy jednak spojrzeć na wszystko "rozsądnie" i tak ułożyć warunki przyszłego zawieszenia broni i pokoju, aby odbudowa Ukrainy, utrzymanie tam porządku i bezpieczeństwa było możliwe. - Fundamentalne znaczenie ma utrzymanie więzi pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Europą. Mamy nadzieję, że impas, który powstał w relacjach pomiędzy przywódcami Stanów Zjednoczonych, a Ukrainą zostanie przełamany - mówił Duda.
Dodał, że kilkakrotnie zachęcał prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, aby wrócił do stołu negocjacji z prezydentem USA Donaldem Trumpem, bo jest to - jak ocenił - niezbędne dla Ukrainy, aby można ją było ocalić i wspierać w dziele zakończenia wojny i odbudowy.
Rutte chwali Polskę
To są niepewne czasy, niektórzy mogą się martwić o przyszłość NATO, powiem więc jasno: relacje i partnerstwo transatlantyckie pozostają podstawą naszego sojuszu - przekonywał sekretarz generalny NATO Mark Rutte po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą. Przypomniał, że Polska planuje przeznaczyć w tym roku 4,7 proc. swojego PKB na obronność. - Gościcie jedną z wysuniętych jednostek lądowych NATO, wysyłając mocny sygnał naszej gotowości i determinacji do obrony. Uczestniczycie także w wielonarodowej obecności NATO na Litwie i w Rumunii - wyliczał. Zauważył również, że "w tym miesiącu, Polska weźmie udział w natowskiej misji Baltic Air Policing".
- To są niepewne czasy i wiem, że niektórzy mogą się martwić o przyszłość NATO. Powiem więc jasno: relacje transatlantyckie i partnerstwo transatlantyckie pozostają podstawą naszego sojuszu - mówił Rutte podczas konferencji. Wskazał, że prezydent USA Donald Trump "jasno wyraził zaangażowanie USA i jego osobiste zaangażowanie w NATO", ale "wyraził również jasno swoje oczekiwania, że my w Europie musimy zrobić więcej, jeśli chodzi o wydatki na obronność".
Rutte wskazał, że Polska jest w zakresie wydatków na obronność liderem, ale przypomniał też, że "w ubiegłym roku inwestycje w obronność wzrosły o 20 proc. w Europie i Kanadzie", a o inwestycjach mówi też Dania, Wielka Brytania, Niemcy, Francja i Czechy. - A ponieważ sojusznicy pracują nad zwiększeniem ich inwestycji w obronę, wielu pracuje także nad tym, jak może przyczynić się do sprawiedliwego i trwałego pokoju na Ukrainie. Wszyscy chcemy zobaczyć koniec rosyjskiej agresji i porozumienie, które zapewni trwały pokój suwerennej Ukrainie - powiedział Rutte.

Źródło: