Jakub Kochanowski: Jesteśmy w tym finale nie po to, by go zagrać tylko żeby go wygrać
Polacy prowadzili w tie-breaku z Brazylią już 7:4, ale później to rywale wyszli na prowadzenie 11:10. Nasi zawodnicy ani przez chwilę nie zwątpili jednak w końcowy sukces.
- Ta sytuacja na pewno będzie dla nas bardzo cenna przed jutrzejszym meczem. Rzadko zdarza się, by drużyna potrafiła się podnieść, gdy straciła taką przewagę w tie-breaku, bo raczej przewaga mentalna jest po stronie rywala, który dogonił. A nam się to udało. Nikt z nas nawet na chwilę nie odpuścił. Wiedzieliśmy, że gramy dobrze, to była kwestia szczegółów i wierzyliśmy, że na końcu te szczegóły będą nasze - powiedział Jakub Kochanowski.
Środkowy reprezentacji Polski już nie może się doczekać niedzielnego spotkania o złoto.
- Formuła tego turnieju sprawia, że nie graliśmy w nim tak dużo meczów jak w poprzednich mistrzostwach. Mieliśmy w tych MŚ dużo przerw między spotkaniami, więc jestem przekonany, że w niedzielę wieczorem wszyscy będziemy gotowi na finał. Trzeba teraz szybko wyczyścić głowy po meczu z Brazylią, bo nikt z nas nie przyjechał tutaj z przeświadczeniem, że awans do finału to jest coś na czym chcemy się zatrzymać. Jesteśmy w tym finale nie po to, żeby go zagrać tylko po to, żeby go wygrać - dodał Kochanowski.
Polska - Brazylia 3:2. Fani Biało-Czerwonych sprawili, że Sp...
Nie przeocz
- Najpiękniejsze fanki fazy grupowej MŚ siatkarzy w Spodku. Nie sposób przegapić!
- Ruch - Górnik: Fani Niebieskich na Wielkich Derbach Śląska ZDJĘCIA KIBICÓW
- Ruch - Górnik 0:1: Radość fanów i piłkarzy zabrzan na Wielkich Derbach Śląska ZDJĘCIA
- GKS Katowice - Rogle Angelholm: Ponad tysiąc fanów GieKSy na Jantorze ZDJĘCIA KIBICÓW
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
