Łudogorec - Razgrad: Gol Piotrowskiego na 1:0
W kadrze na rewanż znaleźli się obaj Polacy, ale tylko Piotrowski zaczął od początku w jedenastce Łudogorca. Na ławce Fenerbahce zobaczyliśmy Szymańskiego. Podobnie było dwa tygodnie temu w Stambule, kiedy po jego asyście padła ostatnia bramka - na 3:1.
Dziś w roli głównej wystąpił Piotrowski - przynajmniej przed przerwą. W 18 minucie środkowy pomocnik dał prowadzenie swojemu zespołowi. Oddał mocny strzał z dalekiej odległości. Piłka kopnięta z prawej nogi wpadła przy lewym słupku. Na reakcję nie było nawet czasu, toteż stojący między słupkami Dominik Livaković tylko się obejrzał za siebie.
- Ależ huknął Polak! Co za uderzenie. To się oglądało z przyjemnością - mówili na gorąco komentatorzy meczu w Viaplay.
Do tego meczu Fenerbahce uzbierało komplet trzech zwycięstw. Łudogorec walczył o drugie. Jeśli utrzyma wynik to jego strata do duńskiemu Nordsjaelland wyniesie tylko oczko.
Po godzinie Szymański wszedł na murawę, ale to Łudogorec zdobył drugą bramkę. W doliczonym czasie wynik ustalił Rwan Seco.
Jeszcze przed północą Piotrowski i Szymański otrzymali powołania od selekcjonera Michała Probierza na listopadowe mecze z Czechami (eliminacje Euro 2024) oraz z Łotwą (towarzysko). Obaj dostali też zaproszenie w październiku, przy czym zaskoczeniem okazało się jedynie docenienie Piotrowskiego, który za sprawą następcy Fernando Santosa zadebiutował z Wyspami Owczymi (2:0).
Miesiąc temu Piotrowski skończył 26 lat. W Łudogorcu gra od ponad roku. W tym sezonie strzelił aż 8 goli i dorzucił do nich 2 asysty we wszystkich 24 spotkaniach.
LIGA KONFERENCJI w GOL24
Oprawa na meczu Legia Warszawa - Zrinjski Mostar. "Warsaw ne...
