Jan Bednarek wrócił do reprezentacji po krótkiej przerwie
Polska przegrała eliminacje do mistrzostwa Europy 2024. Remis z Czechami a Stadionie Narodowym przypieczętował naszą porażkę. Biało-Czerwoni na przerwę schodzili z korzystnym wynikiem po tym jak Jakub Piotrowski wpakował do siatki rywala w 38. minucie. Niestety druga część spotkania od razu zaczęła się dla nas fatalnie. W 49. minucie Jan Bednarek sfaulował rywala w bocznej strefie boiska. Czesi dorzucili piłkę w szesnastkę. Najsprytniejszy okazał się Soucek, który pokonał Szczęsnego. W pomeczowym wywiadzie Bednarek został zapytany o rozczarowujące starcie z naszym południowo-zachodnim sąsiadem.
- Ten stały fragment zadecydował. Później Czesi się cofnęli grali defensywnie. Stworzyliśmy sytuacje, ale brakowało spokoju pod bramką. Niestety nie awansujemy bezpośrednio, a od tego meczu będziemy rosnąć jako grupa. Będziemy coraz lepsi. Widać było progres i liczę, że małymi kroczkami będziemy iść do przodu. Wiemy, że nie jest idealnie, ale wierzymy głęboko wewnątrz grupy. To jest najważniejsze. Miejmy nadzieję, że zobaczymy naszą reprezentację na Mistrzostwach Europy - stwierdził Jan Bednarek przed kamerami TVP Sport.
Dziennikarz TVP przypomniał Bednarkowi słowa, które wypowiedział po blamażu z Mołdawią (2:3) w czerwcu. Zawodnik Southampton stwierdził wówczas: "Uważam, że chcieliśmy zagrać tę połowę na stojąco. Myśleliśmy, że ten mecz sam dogra się do końca, że zostało 45 minut i jedziemy na wakacje".
- Piłka to są wielkie emocje, a w emocjach mówię różne rzeczy, ale to dlatego, że mi zależy. To młoda grupa, która wierzy, która chce się uczyć i która chce słuchać. Myślę, że możemy dojść daleko.
Jan Bednarek stara się znaleźć w tym wszystkim jakieś pozytywy. Niestety głównym argumentem obrońcy jest fakt, że "gorzej nie będzie".
- To jest dla nas porażka, że bezpośrednio nie awansujemy na mistrzostwa Europy. Nie ma co się oszukiwać. Gorzej być nie może. Może być tylko lepiej. Takie jest nasze nastawienie.

REPREZENTACJA w GOL24
Sztuczna inteligencja stworzyła nowe herby klubów 1. ligi. W...