Jan Bednarek trafił fankę Goztepe
W czerwcu to Bednarek - mówiąc w przenośni - dostawał regularnie "po głowie". Stoper okazał się współwinnym żenującej porażki z Mołdawią (2:3). Oliwy do ognia dolał zaraz po ostatnim gwizdku. W rozmowie z reporterem TVP Sport wyznał bowiem, że w przerwie, na którą Polska zeszła z zaliczką dwóch bramek, myślał już z kolegami wyłącznie o wakacjach.
Dziś o Bednarku szeroko piszą Turcy. Nasz stoper wszedł na ostatnie pół godziny zremisowanego 1:1 sparingu z Goztepe, czyli klubem bramkarza Mateusza Lisa.
W jednej z akcji na połowie Southampton Bednarek w klasyczny sposób próbował wyjaśnić sytuację; wybił piłkę najdalej jak się dało. Uderzył mocno i niestety bardzo celnie. Na trybunach omyłkowo trafił w głowę jedną z kobiet oglądających mecz.
Fanka wymagała pomocy medycznej, co zasugerował zresztą sam sędzia. Bednarek przejął się jej losem. Niezwłocznie wszedł na sektor, by przeprosić i upewnić się, że skończy wyłącznie na guzie. Za tę postawę został poklepany w plecy przez naocznych świadków.
Po meczu Bednarek jeszcze raz przypomniał sobie o fance, ofiarowując jej swoją koszulkę meczową.
Trzy dni temu Święci bez udziału Bednarka przegrali sparing z z Benfiką Lizbona 0:2. Po spadku z Premier League nowy sezon rozpoczną 4 sierpnia od wyjazdu na Sheffield Wednesday.
REPREZENTACJA w GOL24
Transfery reprezentantów Polski - lato 2023. Najdroższy będz...
