Spis treści
Przed meczem status niepokonanego w Metz
Dla polskiego deblisty Jana Zielińskiego był to trzeci występ w Metz. Przed ćwierćfinałem turnieju ATP 250 pochwalić się bezbłędnością. - Na dwanaście spotkań wygrał wszystkie, co spowodowało zdobycie trzech tytułów z pięciu jakie wywalczył w dotychczasowej karierze. 27-latek triumfował w 2021, 2022 i 2023 roku. Dwa ostatnie starty zanotował z Hugo Nysem, natomiast inauguracyjny miał miejsce z byłym już szóstym singlistą światowego rankingu ATP Hubertem Hurkaczem.
We wtorek polsko-monakijski duet rozprawił się z Robinem Haase i Austriakiem Lucasem Miedlerem 6:7 (4), 7:6 (5), 10-5, robiąc krok w kierunku kolejnego tytułu.
Tym razem przegrany super tiu-break
W meczu o półfinał po drugiej stronie siatki stanął holendersko-brytyjski duet Sander Arends i Luke Johnson. Początek nie układał się po myśli turniejowej "dwójki", która po stracie serwisu w drugim gemie nie potrafiła odrobić strat (3:6). Tak jak miało to miejsce na inaugurację Zieliński i Hugo Nys doskonale odpowiedzieli na klęskę w premierowej partii. - W gemie numer cztery to oni przełamali i nie wypuścili prowadzenia do końca (6:3).
Niestety tym razem w super tie-breaku skuteczniejsi okazali się rywale, którzy wygrali 10:6. - Od stanu 5:5 więcej precyzji było po stronie Holendra i Brytyjczyka.
Dla Zielińskiego i Nysa porażka oznacza brak obrony tytułu.
27-letni warszawianin po raz pierwszy musiał uznać wyższość przeciwników w Metz.