Ministerstwo Zdrowia zapłaciło 5 mln zł za maseczki ochronne, które nie spełniają norm jakościowych. Sprzedał je instruktor narciarstwa Łukasz G., znajomy rodziny ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. - Zgłosił się do resortu jako normalny kontrahent, (...) poszukiwał kontaktu. Dostał ten kontakt, z tego co wiem, od mojego brata i to na tyle była tzw. pomocy, czyli przekierowanie do odpowiednich osób. Znam tego pana sprzed kilku lat, jeździłem z nim na nartach - przyznał kilka dni temu minister Szumowski w Radiu Zet. - Jeśli nie dostaniemy zwrotu, wymiany towaru na taki, który spełnia wszystkie wymogi, to oczywiście (będzie zawiadomienie do prokuratury) - mówił wówczas minister Szumowski.
Kaczyński dla PAP: Ataki to część kampanii wyborczej
O sprawę został zapytany przez PAP Jarosław Kaczyński. Lider PiS całą sytuację nazwał hejtem i atakiem na człowieka, który „stał się ikoną skutecznej walki z koronawirusem”. Podkreślił, że na przykładzie rozprzestrzeniania się koronawirusa w innych krajach widać, że praca ministra zdrowia przyniosła pożądane efekty.
Kaczyński dodał, że owe działania przyniosły Szumowskiemu wzrost zaufania społecznego, do poziomu 70 procent, co się rzadko zdarza i jest powodem „wściekłego ataku” na ministra.
Kaczyński przyznał, że brat ministra zdrowia prowadzi firmę badawczą związaną z przedsięwzięciami medycznymi i ta firma uzyskiwała granty z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBR).
Dodał jednak, że sam Szumowski jako wiceminister nie miał nic wspólnego z NCBR. Co więcej powiadomił, że może dojść do konfliktu konflikt interesów i nie podejmował żadnych decyzji związanych z NCBR.
Szef PiS zaznaczył, że funkcje jakie pełnił i pełni minister Szumowski na pewno nie pomogły firmie jego brata, a firma w okresie rządów PO otrzymała znacznie więcej dotacji. - Mówienie tu o jakichkolwiek nadużyciach jest śmiechu warte – mówił PAP Kaczyński.
Szef partii rządzącej zaznaczył, że ataki na ministra zdrowia wpisują się w kampanię wyborczą i są kolejną próbą kompromitowania strony rządzącej i ubiegającego się o reelekcję prezydenta Andrzeja Dudę.
Na koniec Jarosław Kaczyński podkreślił, że minister Łukasz Szumowski ma jego pełne poparcie.