„Nagranie rozmów z powodem [Jarosławem Kaczyńskim] bez zgody powoda należy uznać za działanie godzące w dobra osobiste powoda, jakimi jest swoboda wypowiedzi i wolność oraz tajemnica komunikowania się. Z okoliczności niezbicie wynika, że dziennikarze wiedzieli o wyżej wymienionych okolicznościach, tj. braku zgody powoda na nagrania” – czytamy w pozwie mecenasa Bogusława Kosmusa, pełnomocnika prezesa PiS. Pozew, liczący aż 31 stron, opublikowała "GW".
CZYTAJ WIĘCEJ | Taśmy Kaczyńskiego: "Gazeta Wyborcza" publikuje nagrania rozmów prezesa PiS i Geralda Birgfellnera ws. wieżowców spółki Srebrna
- Jeśli nie wygramy wyborów, to nie zbudujemy wieżowca w Warszawie - mówił Jarosław Kaczyński na nagraniu, do którego w styczniu dotarła "Gazeta Wyborcza". Wg "GW" ze względu na wynik jesiennych wyborów samorządowych (władzę w stołecznym ratuszu ma PO), inwestycja warta 1,3 mld złotych została wstrzymana przez prezesa PiS, mimo że prace nad projektem trwały już ponad rok. Gazeta informowała, że państwowy bank Pekao S.A. zgodził się sfinansować przygotowanie inwestycji (13,5 mln euro), a także udzielić kredytu w wysokości ok. 300 mln euro (1,3 mld zł) na całą budowę. Za projekt i strategię realizacji odpowiadał spowinowacony z Kaczyńskim Austriak Gerald Birgfellner. Nie otrzymał on pieniędzy za wykonaną dotychczas pracę. Kaczyński zachęcał go do wstąpienia na drogę prawną. Prawnicy Birgfellnera - Roman Giertych i Jacek Dubois - zawiadomili prokuraturę o "uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Jarosława Kaczyńskiego".
Źródło:
TVN 24
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?