Gazeta przypomina, że Kaczyński w oświadczeniu majątkowym za 2016 r. wykazał uposażenie w wysokości 147 tys. zł, które było niemal o 30 tys. zł wyższe od uposażeń, które wykazywał w poprzednich latach. Jak ustalił dziennik ta różnica wynika z odprawy emerytalnej, którą prezes PiS otrzymał z Sejmu w 2016 r.
Jarosław Kaczyński miał skorzystać z art. 38 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, mówiącego: „Posłowi i senatorowi, który w trakcie sprawowania mandatu lub w ciągu dwunastu miesięcy po jego wygaśnięciu (...) przechodzi na emeryturę (...) przysługuje jednorazowa odprawa w wysokości trzech uposażeń".
Zgodnie z prawem poseł może wystąpić o odprawę, mimo że cały czas pobiera uposażenie i dietę, a w dodatku zaczyna dostawać emeryturę – w roku 2016 prezes PiS wykazał emeryturę w wysokości 38 tys. zł.
Szefa partii rządzącej broni rzeczniczka PiS Beata Mazurek. – Prezes przeszedł na emeryturę w wieku 67 lat, choć uprawnienia uzyskał dwa lata wcześniej. Odprawę emerytalną pobrał zgodnie z prawem. Dziwię się, że dziennikarze interesują się odprawą Jarosława Kaczyńskiego, a innych polityków już nie – komentuje.
Dzienniki informuje, że z danych Kancelarii Sejmu wynika, iż z uprawnienia do odprawy w bieżącej kadencji oprócz Kaczyńskiego skorzystało pięcioro posłów, a w ubiegłej – 13.
POLECAMY: