Za wami pierwszy przegrany mecz w finale Tauron Ligi i w rywalizacji do trzech zwycięstw mamy remis 1:1. Co takiego sprawiło w tym poprzednim starciu, że nie zdołałyście pójść za ciosem?
W trzecim secie popełniałyśmy zbyt dużo prostych błędów. Ten słabszy moment dodał skrzydeł siatkarkom ŁKS-u i nie chciały się poddawać. Nie ma co mówić, też zaczęły grać od tej partii zdecydowanie lepiej, szczególnie blokiem i nacisnęły nas zagrywką. Taki jest finał. Szkoda, że nie kontynuowałyśmy naszej świetnej gry po prowadzeniu 2:0 i nie zrobiłyśmy tego kolejnego kroku. Ale trzeba walczyć dalej.
Teraz przewagę mentalną będzie miał ŁKS...
No tak, podobnie jak po pierwszym meczu taką przewagę miałyśmy my. Zawsze zwycięstwo na wyjeździe jest dodatkową motywacją dla drużyny przyjezdnej. Nie ma co już gdybać. Po prostu wiemy, że teraz musimy wygrać w Łodzi, żeby próbować zakończyć finałową rywalizację w Rzeszowie. Rywalizacja jest otwarta, gramy z bardzo dobrym zespołem. Trzeba się jednak skupiać bardziej na sobie aniżeli na przeciwniczkach. Chodzi mi o to, że musimy być przygotowane na sto procent, dobrze kończyć akcje i nie pozwalać sobie na błędy. To jest finał. Tutaj zawsze trzeba walczyć do końca.
W Łodzi już pokazałyście klasę, wygrywając pierwszy mecz finałowy. Teraz wszyscy wasi kibice liczą na powtórkę.
Tak, w pierwszym meczu grałyśmy dobrze, ale na Podpromiu też. Zaważyły detale, momenty, w których ŁKS okazał się lepszy. Znamy jednak swoją wartość. Wiemy, że jesteśmy dobrym zespołem, który w całym sezonie utrzymywał wysoki poziom. Trzeba pracować na treningach, wspierać się wzajemnie i grać. Nic innego nie powinno zaprzątać nam głowy.
Może tak musiało się stać, żeby złoto świętować już we własnej hali w tę sobotę? Przy takim dopingu jak ostatnio, o wygraną będzie zdecydowanie łatwiej...
Na pewno. Dla kibiców ten mecz musiał być bardzo ciekawym widowiskiem. Mam nadzieję, że w sobotę będzie tyle samo ludzi i razem stworzymy świetną atmosferę. Bo, nie ma co ukrywać - my, jako zespół, zasługujemy na wypełnioną halę.]
Początek środowego meczu ŁKS Commercecon Łódź - Developres Bella Dolina Rzeszów o godz. 17.30.
