Weronika Centka, środkowa Developresu Bella Dolina Rzeszów
- Ciężko po takim meczu wyciągnąć jakieś daleko idące wnioski. Na pewno w końcówce trzeciego seta zabrakło nam chłodnej głowy, zaś w kolejnych partiach zrzuciłyśmy sobie presję i na koniec wyglądało to tak, jak wyglądało.
Nasi trenerzy będą mieć materiał do analizy. Nie mamy dużo czasu na to, żeby coś poprawić, ale po takim spotkaniu pewne aspekty wymagają zmiany na lepsze. Chodzi tu przede wszystkim o nastawienie, ponieważ wygrywając, nie tak powinna wyglądać nasza gra.
- Cóż, tłumaczymy sobie teraz, że być może tak musiało się stać, żeby zagrać czwarty mecz u siebie i zdobyć to złoto we własnej hali
Jelena Blagojević, przyjmująca Developresu Bella Dolina Rzeszów
W trzecim secie popełniałyśmy zbyt dużo prostych błędów. Ten słabszy moment dodał skrzydeł siatkarkom ŁKS-u. Rywalki nie chciały się poddawać. Nie ma co mówić, też zaczęły grać od tej partii zdecydowanie lepiej i nacisnęły nas zagrywką.
- Taki jest finał. Szkoda, że nie poszłyśmy za ciosem po prowadzeniu 2:0 i nie zrobiliśmy tego kolejnego kroku. Ale trzeba walczyć dalej. Wiemy, że teraz musimy wygrać w Łodzi, żeby próbować zakończyć finałową rywalizację w Rzeszowie.
