Reprezentant Polski z największą zdobyczą punktową po powrocie
W nocy z czwartku na piątek "Ostrogi" we własnej hali od meczu z "Jastrzębiami" rozpoczęły intensywną serię składającą się z czterech meczów w tydzień.
W hali Frost Bank Center kibice byli świadkami dłuższego meczu, z przyczyn dogrywki. Po czterech kwartach był remis (120:120). Jednak w dalszej fazie gry więcej sił i precyzji zachowali gospodarze, którzy wygrali trzecie spotkanie, z ostatnich czterech (133:126).
Grający kolejny mecz w wyjściowym składzie Jeremy Sochan spędził na parkiecie ponad 42 minuty, czyli najdłużej ze wszystkich uczestników spotkania. W tym czasie zdobył 20 punktów (8/14), czyli najwięcej od powrotu po kontuzji. - 21-latek powrócił szesnaście dni temu rozgrywając od tamtego czasu siedem starć.
Reprezentant Polski był o dwie zbiórki od double-double. Do tego zaliczył cztery asysty, jeden przechwyt i dwa bloki.
Francuz poprowadził Spurs do triumfu
Wielką klasę po raz kolejny pokazał 20-letni Victor Wembanyama. W czwartkowy wieczór czasu amerykańskiego wywalczył 42 pkt (13/24). - Z czego trafił aż siedem rzutów z dystansu na piętnaście prób. Do tego zebrał sześć piłek i czterokrotnie skutecznie obsłużył kolegów, w tym Sochana.
Wembanyama zdobył ponad 30 punktów w 13 meczach na 92 rozegrane w karierze, informuje oficjalna strona NBA.
Dziś Trójkolorowy swoim występem przyćmił gwiazdora Trae Younga z Atlanty Hawks, który mógł poszczycić się szesnastoma asystami. Do tego rzucił 23 punkty.
Za dwa dni ponownie na własnym parkiecie zespół z Teksasu zmierzy się z Portland Trail Blazers. Obecnie koszykarze San Antonio Spurs znajdują się na 11. pozycji, będąc o jedno miejsce od fazy play-in.