Spis treści
- Hiszpania czy Holandia? Kogo woli Jerzy Dudek?
- Sposób na Holandię? Dudek: Skorzystajmy z ich niepewności
- Finlandia, Litwa oraz Malta - Polska faworytem w eliminacjach MŚ 2026?
- Idziemy w dobrym kierunku? Jerzy Dudek odpowiada Probierzowi
- Jerzy Dudek zdiagnozował problem reprezentacji i... formy Lewandowskiego
- Gdzie reprezentacja powinna grać? Dudek: Dla mnie lepszy jest Śląski
Hiszpania czy Holandia? Kogo woli Jerzy Dudek?
- Preferowałbym Holandię niż Hiszpanię w grupie. Oba zespoły są bardzo trudne i wymagające. Żeby z nimi rywalizować to musimy wznieść na wyżyny swoich umiejętności. Powiedziałbym, że obie te reprezentację mają również inną kulturę i organizację gry. Natomiast z Holandią przy naszej dobrej grze bylibyśmy w stanie coś ugrać. Nawet ten mecz na Mistrzostwach Europy pokazał, że mają swoje problemy i da się ich zaskoczyć. Ale to my musimy na samych sobie się skoncentrować - zwrócił uwagę w rozmowie dla nas Jerzy Dudek, były reprezentacyjny bramkarz.
- Wolałbym Holandię dlatego też, że styl Hiszpanii nam trochę komplikuję sprawę. Bardzo dynamiczni zawodnicy, którzy ofensywnie grają i zakładają wysoki pressing. Kilka gwiazd Barcelony czy Realu Madryt. To są zawodnicy poza naszym zasięgiem - tłumaczył były golkiper m.in. Królewskich. - Czy będziemy od razu grać o drugie miejsce? Patrząc realistycznie to wydaję się, że drugie miejsce jest na nas skazane, ale musimy spróbować ugrać jak najwięcej. Szukać swojego dobrego, a raczej najlepszego dnia. To jest przeciwnik, którego z jednej strony chcesz w grupie, bo masz więcej do wygrania niż przegrania - stwierdził.
Sposób na Holandię? Dudek: Skorzystajmy z ich niepewności
- Gdyby to była Holandia można doszukiwać się rewanżu za Euro 2024. Ja bym osobiście nazwał to rozpoznaniem, na co ich było stać i jak groźni mogą być. My teraz wiemy co zrobić i popsuć im ten dzień. Musimy być w najlepszej dyspozycji korzystając z ich niepewności - dodał argumentując swój wybór.
- To są mecze grupowe i tutaj każdy punkt z takim przeciwnikiem będzie dużą zaliczką. Raczej te zespoły (chodziło o Polskę, Hiszpanię lub Holandię) nie mają zamiaru stracić żadnego punktu, ale piłka widziała różnego rodzaju cuda i trzeba być mentalnie przygotowanym, by ugrać dla siebie jak najwięcej - mówił triumfator Ligi Mistrzów z 2005 roku.
Finlandia, Litwa oraz Malta - Polska faworytem w eliminacjach MŚ 2026?
- Finlandia, Litwa i Malta to drużyny z którymi nie możemy pozwolić sobie na remis. Oni myślą o nas również w innym aspekcie. "Dobrze, że mamy Polskę, bo jest trochę w przejściowym momencie i będziemy w stanie z nimi coś ugrać". Z takimi zespołami mamy więcej do przegrania niż wygrania. Finlandia jest w okresie rozwoju, poszukiwania najlepszej siebie. Malta jest zawsze wymagającym przeciwnikiem - przedstawił perspektywę naszych rywali.
- Jednakże, piłkarzy mamy zdecydowanie lepszych i chodzi o to, by przygotować jak najsilniejszy zespół z jak najmniejszą liczbą znaków zapytania - wyjaśniał nam legendarny reprezentacyjny bramkarz.
Idziemy w dobrym kierunku? Jerzy Dudek odpowiada Probierzowi
- Trener musi coś mówić - odpowiadał na pytanie o słowa selekcjonera, że idziemy w dobrym kierunku. - Do tej pory byliśmy zaskakiwani nowymi rozwiązaniami. Jakimiś nowymi nazwiskami. Taka praca w reprezentacji, że czasami piłkarze są kontuzjowani i ciężko jest skorzystać z tych samych, by się zgrywali razem. Wielką niewiadomą jest system gry. To że idziemy w dobrym kierunku mi osobiście przypomina spacer po parku. Jesteśmy w parku i szukamy z niego wyjścia. Gdzie byśmy nie poszli, to i tak trafimy w końcu na nie i być może to będzie ten dobry kierunek - przyznał ironizując Dudek.
- O ile z tymi trzema zespołami w grupie powinniśmy sobie poradzić; bo tutaj może być tylko negatywna niespodzianka, a nie pozytywne zaskoczenie. To musimy grać jak równy z równym przeciwko drużynom z topu - mówił o wygrywaniu meczów z największymi. Ostatni raz ta sztuka w meczu o punkty udała się... w 2014 roku z Niemcami (2:0).
- Trudno szukać nadziei, jak od dziesięciu lat nie wygraliśmy przeciwko ekipie z topu. Trzeba przygotować zespół na teraz; być może się to uda. Każdy trener o tym marzy. Może Michał (Probierz - red.) będzie miał swój mecz przetarcia i postaramy się sprawić niespodziankę. Zbudujmy pierw stabilność i mniej grajmy tym rotacyjnym składem, który trener musiał stosować - kontynuował swój wywód na temat wygrywania z najlepszymi drużynami.
Jerzy Dudek zdiagnozował problem reprezentacji i... formy Lewandowskiego
- Kadrze brakuje szkieletu zespołu, który będzie decydował w tych najważniejszych momentach i brał grę na siebie. Troszkę mi brakuje hierarchii, że bazujemy na grze młokosów w osobach Kacpra Urbańskiego oraz Nicoli Zalewskiego. Choć mam również nadzieję, że takim liderem będzie Jakub Kiwior. Oby się obudził bo gra w Arsenalu do czegoś zobowiązuje - grzmiał były reprezentant kraju. - W środku pomocy widzimy, że Piotr Zieliński jest w dobrej formie, ale brakuje mu też leadershipu (przywództwa). Dopiero pod nieobecność Roberta Lewandowskiego jest w stanie wziąć na barki grę - mówił nam Dudek.
- Co mnie martwi? Dyspozycja Lewandowskiego w reprezentacji. Od dwóch sezonów po prostu nie pomagamy Robertowi, by był chociaż połową zawodnika z Barcelony. To jest absolutnie wina zespołu, że nie potrafimy mu wykreować sytuacji i grać takim systemem, który będzie mógł uwypuklić jego walory, a nie umniejszać jego ambicji. W Barcelonie to jakoś wygląda, a w kadrze ma problemy ze strzelaniem goli. Musimy ten problem rozwiązać - grzmiał.
Gdzie reprezentacja powinna grać? Dudek: Dla mnie lepszy jest Śląski
- PGE Narodowy czy Śląski? Wiadomo, że powinniśmy pielęgnować ten w Warszawie, jeśli chodzi o eliminacje. Natomiast sam związek musi widzieć, jak będzie się prezentować zainteresowanie. O Hiszpanię czy Holandię się nie boję, ale jeżeli po kilku meczach stracimy szansę na awans to ta frekwencja może być inna. PZPN musi mieć jakąś alternatywę, aby w razie czego zagrać na mniejszym stadionie - przedstawił swoje obawy.
- Jakbym miał wybierać Narodowy czy Śląski? Dla mnie Śląski jest lepszym stadionem i mam większy sentyment do tego obiektu, ale z tego co wiem piłkarze lepiej się czują w stolicy - zakończył Dudek.
Rozmawiał: Jakub Jabłoński
Największe transfery letniego okna transferowego. Za tych pi...
