W wyniku kolizji Czarnej Perły z pogłębiarką poszkodowanych zostało siedem osób, w tym niemowlę. Gdańska prokuratura postawiła zarzut sternikowi statku, który miał ok. 0,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Katastrofa Czarnej Perły. Oskarżony sternik
Za umyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu wodnym, w następstwie czego doszło do narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia wielu osób, a cztery zostały poszkodowane, w tym trzy doznały obrażeń ciała na czas poniżej dni 7, grozi z art. 173 § 1 k.k. kara pozbawienia wolności do lat 10.
CZYTAJ TAKŻE:Sternik Czarnej Perły sprowadził katastrofę w ruchu wodnym. Usłyszał zarzut
Przesłuchany w toku postępowania przygotowawczego w charakterze podejrzanego mężczyzna nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa. Nie był również aresztowany, zastosowano wobec niego jedynie dozór policyjny. Został również zawieszony w wykonywaniu zawodu szypra I klasy Żeglugi Krajowej oraz otrzymał nakaz powstrzymania się od prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu wodnym.
Katastrofa Czarnej Perły. Co ustalili śledczy?
O godzinie 14.45 statek pasażerki Czarna Perła rozpoczął rejs z Zielonego Mostu do Długiego Pobrzeża. Na jego pokładzie przebywało 112 osób. Około godzony 15.00 znajdował się na terenie tzw. Polskiego Haka, przy ujściu Motławy do Martwej Wisły, kierując się do wejścia Motławy. W tym momencie na obszarze Polskiego Haka pojawił się statek pogłębiarka, który wypłynął z Kanału Kaszubskiego. Wykonywał manewr obrotu na Polskim Haku. Jak ustalono, przed wpłynięciem na Polski Hak pilot pogłębiarki komunikował się ze statkiem informując o planowanym manewrze. W trakcie obrotu pogłębiarki statek Czarna Perła uderzył w jej lewą burtę.
