Jest reakcja na zapowiedź unijnych sankcji wobec Rosji. "Ten atak nie zostanie bez odpowiedzi"

Wojciech Szczęsny
Fot. Pixabay
Przedstawiciele rosyjskich władz zapowiadają własne działania w związku z planowanym nałożeniem sankcji na osoby, które brały udział w ściganiu i skazaniu lidera opozycji Aleksieja Nawalnego.

Pierwsza reakcja ze strony Moskwy pojawiła się już w poniedziałek wieczorem. Jak zapowiedział w rozmowie z dziennikarzami przewodniczący komisji spraw międzynarodowych w rosyjskim parlamencie, decyzja podjęta przez szefów MSZ państw członkowskich Unii Europejskiej będzie miała swoje konsekwencje. - Kolejny atak polegający na nakładaniu sankcji nie pozostanie bez naszej odpowiedzi - stwierdził Leonid Słucki. - Bruksela konsekwentnie prowadzi politykę utrudniającą dialog, w dodatku argumentując to fałszywymi i prowokacyjnymi powodami. Takie działania w żaden sposób nie przyczynią się do normalizacji wzajemnych stosunków - powiedział polityk cytowany przez agencję Interfax.

W podobnym tonie wypowiedziało się także rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych. W oficjalnym oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej działania Unii Europejskiej określono jako "rozczarowujące". - Unia straciła kolejną okazję do przemyślenia polityki sankcji i presji na Rosję, która w ostatnich latach poniosła kompletną porażkę. Posłuszna antyrosyjskim stereotypom Bruksela znów wcisnęła niedziałający przycisk - napisano.

Mimo że szef unijnej dyplomacji Josep Borrell nie wskazał wprost, kto trafi na listę sankcyjną, to według źródeł w UE prawdopodobnie znajdą się na niej m.in. szef Komitetu Śledczego Rosji, dyrektor Gwardii Narodowej, Prokurator Generalnego oraz dyrektora Federalnej Służby Penitencjarnej. Konkretne nazwiska mają zostać ogłoszone w ciągu tygodnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl