Jesteśmy na kursie i ścieżce do totalnego schamienia

Adam Buła
Digitus impudicus Joanny Lichockiej
Digitus impudicus Joanny Lichockiej FB
Były szef telewizji mówiący o urzędującym premierze: psychol i świr, a może były szef wielkiej firmy po technikum rolniczym, mówiący o wszystkich: niedouczona banda. Największą ofiarą roku rządów Koalicji 15X, który właśnie upływa, jest kultura. Konkretniej, kultura słowa opozycji.

Każde inne podejście do tradycyjnej oceny rządzących nie ma dziś sensu, bo jesteśmy już w trybach rozpędzającej się błyskawicznie machiny wyborczej. I znów będziemy toczyć bój, od którego los Narodu zależy. Wszystko jest już nawinięte na obłędną karuzelę, w której fakty nie mają żadnego znaczenia. Liczy się tylko zagrzewanie własnej strony do boju o wszystko i obwinianie drugiej strony o… no właśnie, właściwie też już o wszystko. Co się któremu nagrzanemu politykowi akurat na usta nawinie. A „dziennikarze” trzymają te swoje mikrofony i … łykają ten bełkot jak pelikany.

Tej fali kłamliwych bzdur nie unikniemy, ale właśnie przebijamy kolejne dno, z tych den, co się wydawało, że już przebić się ich nie da. Pamiętacie te narzekania na TVP za czasów Kurskiego, co to wciąż schodziła niżej. Pewnie za to Kurski stał się dziś „ofiarą zemsty Tuska”, na którego „listę ludzi do wykończenia” trafił.

No przykre to jest, zwłaszcza że „zwyrodnialcy”  uruchomili „strumień oszczerstw”, by „zniszczyć szczęście niewinnych osób”. Konkretniej, rozpadł się przez to związek syna Jacka Kurskiego. A za co to wszystko? Przecież nie za to, że on cztery lata gwałcił dziecko, latami będąc potem bezkarnym. Bo przecież to dziecko to jest „lecząca się psychiatrycznie aktywistka LGBT”, czepiająca się synka za to, że Kurski zwolnił z pracy jej tatę „alkoholika”.

To wywód z oświadczenia osoby publicznej i… w sumie to nadal jest soft, do którego przywykamy. Dno, o którym mówię, Kurski przebił dopiero na antenie – no a jakże – TV Republika, mówiąc: „To jest psychol. Tusk jest psycholem. Proszę Państwa, polskim premierem jest świr, który dyszy sadystyczną żądzą zemsty”.

I to jest dużo niżej od niewinnego „Für Deutschland”.

Chciałbym być tu dobrze zrozumiany. Jacek Kurski, jak każdy, ma prawo mieć o premierze Tusku swoją opinię, jakakolwiek by ona nie była. Powiem Wam, że on nawet może o Tusku myśleć to, co ja prywatnie myślę o Kurskim, choć na ten poziom raczej nie dotrze, bo ma ubogi zasób językowy.

Ale na Boga, narodzie chrześcijański, larum grają! Wojna! Chamy nas szturmują! Przecież w tym tempie do końca roku oni zaczną na wizji k… rzucać, a najlepszym prezentem dla osoby publicznej pod choinkę będzie „Słownik polskich przekleństw i wulgaryzmów” PWN.

Oba przykłady ze wstępu to tylko jeden dzień (11.12) i tylko po „największych” nazwiskach. Oczywiście pan Obajtek po technikum był tylko jako wójt, bo już przed 40. ukończył studia w Prywatnej Wyższej Szkole Ochrony Środowiska w Radomiu, a 6 lat temu dołożył „program Executive MBA w języku polskim, organizowany przez firmę szkoleniową Gdańska Fundacja Kształcenia Menedżerów”. Więc nie jest tak, że nie ma żadnych podstaw, by rządowi nie móc zarzucić braków w wykształceniu w zakresie zmian właścicielskich w spółce holdingowej.

A właśnie – Wy pewnie myśleliście, że chodzi o „niedouczoną bandę”, co to w rok zniszczyła Orlen? A nie, to już mamy ustalone, dziś Obajtek zajmuje się przejęciem TVN przez kapitał powiązany z Orbanem. I akurat tu, po opyleniu Orbanowi stacji Lotosu, a reszty szejkom z Arabii, Obajtek fachowcem jest.

I tylko skrajnych estetów może nieco razić ten fikołek, gdy cały PiS wielkim głosem woła: sprzedajcie polską telewizję obcym, po tym, jak kilka lat na poważnie podchodził do tego, by TVN zrepolonizować. No ale to też jest soft, do którego już przywykliśmy. Jak do tego, że Tusk, chcący wpisać TVN na listę podmiotów strategicznych, by nie mógł zostać kupiony przez orbanowsko-ruski kapitał, służy Niemcom, byle tylko „sprzedać Polskę”.

Warto więc zwracać uwagę na to, co może jest zwiastunem zmian. Otóż powoli na horyzoncie pojawia się nowy podział na opozycji. Na tych, którzy krzyczą o upadku coraz głośniej, używając coraz bardziej knajackiego języka, i na tych, którzy milczą, bo akurat usiłują uniknąć miejsc, gdzie knajacki język jest – powiem to po nowemu – narracją dominującą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
konger
Panie Buła, w sumie ma pan rację. Tylko w sumie, bo w detalach już nie. Pamięta pan jak to się zaczęło? Przypomnę. Moherowe berety ", "Trzeba dorżnąć tę watahę", "Młodzi wykształceni itd." (w domyśle pozostali to niedouczeni z wiochy), "Pisowska szarańcza ", "Bydło". Pamięta pan kto to powiedział? Proszę poszukać - będzie pan zaskoczony. A jako ilustracja niech posłuży zdjęcie posłanki Gajewskiej (Kingi) przeciągającej palcem po szyi.
K
Kiełbasa
Jak zwykle świetna moskiewska robota. Artykuł powinien być podkreślony na czerwono!!!
A
Adam Buła
13 grudnia, 21:37, Brawo Panie:

A to nie pański redakcyjny kolega nie dalej jak wczoraj nazywał publicznie premiera Chin "głupawym klaunem"?

Zrzędzisz Pan na koalicję, w w swoim własnym gnieździe [wulgaryzm], brud i sodomia.

a jakieś szczegóły, najlepiej po nazwisku, bo nie kojarzę, kto i gdzie tak powiedział

B
Brawo Panie
A to nie pański redakcyjny kolega nie dalej jak wczoraj nazywał publicznie premiera Chin "głupawym klaunem"?



Zrzędzisz Pan na koalicję, w w swoim własnym gnieździe [wulgaryzm], brud i sodomia.
T
To Ja
"Jesteśmy na kursie i ścieżce do totalnego schamienia"

Byle nie do sqórvienia
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl