Joe Biden: Rosja może ruszyć na Ukrainę. Jeśli zaatakują, zwiększymy liczbę żołnierzy w Polsce i Rumunii

Małgorzata Puzyr
Manewry Zapad 2021
Manewry Zapad 2021 Russian Defense Ministry Press Service/Associated Press/East New
Rosja może zaatakować Ukrainę Jeśli dojdzie do ataku Rosji, to zwiększymy liczbę żołnierzy NATO w Polsce i Rumunii - zapowiedział podczas konferencji prasowej prezydent USA Joe Biden - To nasz święty obowiązek - dodał.

Podczas konferencji prasowej w przeddzień rocznicy objęcia stanowiska, Joe Biden mówił na konferencji prasowej o sytuacji na wschodniej flance NATO. Zaprzeczył doniesieniom o wycofywaniu wojsk z obszaru m.in. Polski.

- W rzeczywistości zwiększymy naszą obecność w Polsce, Rumunii i innych krajach, jeśli Rosja zdecyduje się na inwazję. Mamy święty obowiązek, by bronić tych krajów. One są częścią NATO – powiedział prezydent USA.

"To będzie katastrofa dla Rosji"

Jak zaznaczył, gdy dojdzie do wtargnięcia Rosji na terytorium Ukrainy, Władimir Putin może spodziewać się sankcji "jakich nie widział". - Ponowna inwazja na Ukrainą będzie katastrofą dla Rosji. (...) Będzie tego żałował - zapewnił.

Zaznaczył jednak, że sankcje i działania NATO będą uzależnione od skali potencjalnego ataku ze strony Rosji.

W środę do Kijowa przyleciał szef amerykańskiej dyplomacji. Anthony Blinken spotkał się z prezydentem Ukrainy i z szefem ukraińskiego MSZ. Zadeklarował wsparcie w obliczu rosyjskiego zagrożenia i większą pomoc finansową USA dla Ukrainy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl