Jolanta Pieńkowska szczerze o relacji z synem. "Mówię, że wybaczam, ale nigdy nie zapominam"

Anna Piotrowska
Opracowanie:
Jolanta Pieńkowska: Mam tyle lat, że mogę sobie pozwolić na to, że przyjaźnię się z ludźmi, z którymi chcę się przyjaźnić. Nie mam już czegoś takiego, że Jola musi być miła dla wszystkich.
Jolanta Pieńkowska: Mam tyle lat, że mogę sobie pozwolić na to, że przyjaźnię się z ludźmi, z którymi chcę się przyjaźnić. Nie mam już czegoś takiego, że Jola musi być miła dla wszystkich. Fot. Wikipedia/ Marlena Bielińska/ CC BY-SA 4.0
Jaką mamą jest Jolanta Pieńkowska? Dlaczego jej relacja z synem jest tak wyjątkowa? Dlaczego choć wybacza, to nie zapomina? Znana prezenterka postanowiła złamać swoją zasadę o ochronie swojej prywatności i zdradziła klika szczegółów z życia osobistego.

Jolanta Pieńkowska niechętnie zdradza mediom szczegóły ze swojego życia prywatnego. Tym razem prezenterka postanowiła złamać tę zasadę i udzielić wywiadu, w którym zdradziła kilka swoich tajemnic.

Zanim Jolanta Pieńkowska została żoną Leszka Czarneckiego, miała za sobą nieudane małżeństwo. Po jego rozpadzie samotnie wychowywała syna. Z wywiadu, jakiego dziennikarka udzieliła Mateuszowi Hładkiemu dowiadujemy się o jej wyjątkowej relacji z 35-letnim dziś synem Mateuszem.

Pieńkowska o relacji z synem: Chyba nie jestem złą mamą

Jaką mamą jest Pieńkowska? – Myślę, że jak ma się całkiem dorosłego syna, który ciągle przysyła SMS-y, pisząc o tym, że jak gdzieś wyjeżdżam, bardzo za mną tęskni, że bardzo kocha, to chyba nie jestem i nie byłam złą mamą – przyznała dziennikarka.

Jak podkreśliła, taki kontakt z dzieckiem jest swego rodzaju przywilejem wynikającym z wczesnego macierzyństwa. Przypomnijmy, że prezenterka urodziła dziecko mając 23 lata.

– Wtedy te relacje są zupełnie inne i człowiek trochę kieruje się intuicją, mniej zdaje sobie sprawę z tego, czym tak naprawdę jest macierzyństwo. Po prostu mam dziecko i muszę się nim zająć, jedziemy do przodu – wyjaśniła.

Pieńkowska wybacza, ale nigdy nie zapomina

Pieńkowska przyznała jednak, że mimo tak zażyłych relacji z synem, zdarza się jej być bardzo nerwową i - kiedy ma gorszy dzień - złościć się bez powodu.

– Z pewnością jestem bardzo oddanym przyjacielem. Jestem takim klasycznym skorpionem, który mówi, że wybacza, ale nigdy nie zapomina. U mnie nie ma strefy szarości, jest albo czarne, albo białe. Mam tyle lat, że mogę sobie pozwolić na to, że przyjaźnię się z ludźmi, z którymi chcę się przyjaźnić. Nie mam już czegoś takiego, że Jola musi być miła dla wszystkich – stwierdziła dziennikarka.

Jolanta Pieńkowska prowadzi obecnie program "Fakty po południu" na antenie TVN 24. W przeszłości związana była także z Telewizją Polską, a także radiową Trójką. Ma na swoim koncie również kierowanie redakcją miesięcznika "Twój Styl".

Prywatnie dziennikarka jest od 2008 roku żoną biznesmena, jednego z najbogatszych Polaków Leszka Czarneckiego. Jej pierwszym mężem był dziennikarz Sławomir Matczak.

Onet.pl

od 16 lat

Wideo

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jk
Jedna tylko uwaga, poza tym, że nie wiem czego miałby dotyczyć ten artykuł, to widzę w p. Pieńkowskiej zasadniczą sprzeczność. Jeśli się wybacza, to się zapomina. Jeśli się nie zapomina, to się nie wybacza!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl