Kaleta: My wiemy, skąd została wystrzelona rakieta, która spadła w Przewodowie. Ukraińcy z nami nie chcą współpracować

Damian Świderski
Opracowanie:
Wideo
od 16 lat
„Polska ustaliła, skąd ten pocisk przyleciał do Przewodowa, a także która armia go wystrzeliła. Ukraińcy nie współpracują z nami w tym śledztwie” – tak powiedział wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.
Kaleta: Do dalszych ustaleń potrzebna jest współpraca z Ukrainą. Ukraińcy nie współpracują w tym śledztwie
Kaleta: Do dalszych ustaleń potrzebna jest współpraca z Ukrainą. Ukraińcy nie współpracują w tym śledztwie Polska Press/Bogdan Nowak

15 listopada 2022 roku Rosjanie przeprowadzili zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę. W Przewodowie spadł pocisk rakietowy. Eksplozja zabiła dwóch mężczyzn. Polskie władze ustaliły, że na teren suszarni zbóż spadł najprawdopodobniej pocisk ukraińskiej obrony powietrznej i wszystko wskazuje na to, że to był nieszczęśliwy wypadek.

Ukraina nie chce pomóc w śledztwie. Kaleta: Cały czas ślemy zaproszenia

Swoją opinię wyraził w piątek wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Polityk powiedział, że Polacy ustalili, skąd ta rakieta przyleciała, a także która armia ją wystrzeliła.

Do dalszych ustaleń potrzebna jest współpraca z Ukrainą. Ukraińcy nie współpracują w tym śledztwie. Może być to decyzja polityczna państwa ukraińskiego. Polacy wiedzą, że Ukraińcy się bronią w tej wojnie. Wyjaśnienie tej sprawy jest czymś naturalnym – powiedział Kaleta.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!

Jak się okazuje, polscy prokuratorzy konsekwentnie o tę współpracę prawną do strony ukraińskiej wnioskują. Niestety bezskutecznie. Postępowanie w sprawie wybuchu jest prowadzone przez Mazowiecki Wydział Zamiejscowy ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.

Na miejscu tragedii pracowali: prokuratorzy Mazowieckiego i Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej, Prokuratury Regionalnej w Lublinie, Prokuratury Okręgowej w Zamościu, funkcjonariusze Policji, Straży Granicznej, ABW, CBŚP, żołnierze, a także biegli, w tym z Wojskowego Instytutu Techniki Uzbrojenia w Zielonce i Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Głównej Policji, pirotechnicy oraz amerykańscy eksperci.

Co ciekawe, tuż po tragedii, oględziny miejsca eksplozji, przeprowadzili również ukraińscy eksperci.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
Love and Rockets
Ukraina dziki kraj. Ukraińcy za rzekę Zbrucz i do Dniepru.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl