W ostatnich dniach mówiło się, że Kamil Grosicki nie pozostanie w Anglii. Skrzydłowy celował w Premier League, ale kiepska postawa w drużynie narodowej i klubie sprawiła, że "Grosik" musiał szukać zainteresowania gdzie indziej. Jeszcze w środę pewniakiem wydawał się grecki Panathinaikos Ateny. Póżniej sprawa nabrała innego obrotu, gdy do gry włączył się Bursaspor. W piątek wieczorem wszystko miało się wyjaśnić.
Grosicki pomyślnie przeszedł testy medyczne, wystarczyło tylko podpisać kontrakt. To ostatecznie nie nastąpiło. Według Bursasporu Polak odmówił i bez słowa wyjechał z miasta.
OŚWIADCZENIE TURECKIEGO KLUBU
Nasz klub porozumiał się zeszłej nocy zarówno z Kamilem Grosickim, jak i klubem Hull City, w sprawie dwuletniej umowy wypożyczenia. Gracz przybył do Bursy po północy, by rano przejść testy medyczne. Umowa została przygotowana zgodnie z wymaganiami klubu Hull City, a także menadżerów i samego piłkarza. Kamil Grosicki odrzucił jednak ten kontrakt i nie podając żadnego uzasadnienia opuścił miasto
Piłkarz nie wypowiedział się jeszcze na ten temat.