Kamil Stoch po kwalifikacjach w Bischofshofen: Wyjątkowo odbijałem się zbyt wcześnie

Łukasz Konstanty
Opracowanie:
Fot. PAP/EPA/Anna Szilagyi
- To był przyjemny dzień. Moje skoki były najbardziej stabilne od początku tej zimy. Wszystkie były na podobnym poziomie. Pojawiła się solidność i powtarzalność - powiedział Kamil Stoch, który zajął 10. miejsce w kwalifikacjach do konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen.

W piątek Stoch uzyskał 130 m i 142,8 pkt. Wypadł najlepiej z Polaków, którzy w komplecie awansowali do sobotniego konkursu. Piotr Żyła był 20., Aleksander Zniszczoł 28., Maciej Kot 30., Dawid Kubacki 33., a Paweł Wąsek 36.

Kamil Stoch będzie rywalizował z Junshiro Kobayashim

- Wyjątkowo odbijałem się zbyt wcześnie z progu. W kwalifikacjach chciałem upłynnić to odbicie. Dobrze funkcjonowała pozycja dojazdowa. Nie musiałem niczego zmieniać i szukać. Wszystko zagrało od pierwszego skoku. Było fajnie - ocenił dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli.

W sobotnim konkursie w pierwszej serii rozgrywanej systemem KO rywalem Stocha będzie Japończyk Junshiro Kobayashi, który w kwalifikacjach był 41. Natomiast jego starszy brat Ryoyu po trzech zawodach jest liderem Turnieju Czterech Skoczni i trzeci raz w karierze może sięgnąć po Złotego Orła. Wcześniej dokonał tego w sezonie 2018/19 i 2021/22.

Kiedy i o której godzinie konkurs w Bischofshofen?

- Pracuję nad tym, żeby była powtarzalność i za dużo nie myśleć, tylko działać i robić. Lepiej za dużo nie mówić, tylko tyle ile trzeba. Póki co wychodzi mi to z gorszym lub lepszym skutkiem. Powoli do przodu - zakończył Stoch.

Ostatni konkurs 72. Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen rozpocznie się w sobotę o godzinie 16.30.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl