Jest wyrok w sprawie katastrofy w kopalni Halemba. Sąd Apelacyjny w Katowicach zaostrzył kary
Znamy już wyrok w sprawie trzech osób, które nie miały jeszcze wyroku prawomocnego w sprawie katastrofy w kopalni Halemba, do której doszło w 2006 roku. W czwartek, 8 kwietnia, Sąd Apelacyjny w Katowicach zmienił zaskarżony wyrok sądu I instancji. Sprawa dotyczyła trzech mężczyzn: Marka Z., który był głównym inżynierem wentylacji, Kazimierza D., byłego dyrektora kopalni oraz Jana J., naczelnego inżyniera zakładu.
Zobacz koniecznie
- Marek Z. był uznany za winnego dwóch czynów, sąd zmienił opis czynu na jeden. Dotyczy sprowadzenia niebezpieczeństwa powszechnego oraz naruszenia praw pracowniczych. Markowi Z. wymierzono mu za ten czyn karę dwóch lat pozbawiania wolności, to kara bezwzględna - poinformował nas sędzia Robert Kirejew, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Katowicach.
Poprzednio Marek Z. był skazany na karę roku i 3 miesięcy. Kara została więc podwyższona. Karę zaostrzono również wobec byłego dyrektora kopalni, Kazimierza D. Wcześniej został skazany na 2 lata pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem.
Nie przeocz
- Sąd odwoławczy uznał, że przez wzgląd na społeczne odziaływanie kary zasadne jest wymierzenie kary bezwzględnej. Uchylił zawieszenie tej kary - mówi sędzia Robert Kirejew.
Sąd Apelacyjny w Katowicach nie zmienił natomiast wyroku Janowi J., który wcześniej został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata.
Do katastrofy w kopalni Halemba doszło prawie 15 lat temu
Katastrofa górnicza w kopalni Halemba w Rudzie Śląskiej przydarzyła się 21 listopada 2006 roku, czyli prawie 15 lat temu. To jedna z największych katastrof górniczych w Polsce. Do tragedii doszło w pokładzie 506, na głębokości 1030 metrów. Na miejscu pracowało ośmiu górników z kopalni oraz 15 pracowników z prywatnej firmy "Mard". Prace prowadzono przy ścianie wydobywczej, która miała zostać zlikwidowana. Prowadzone je w niebezpiecznych warunkach. Wydobywano wartościowy sprzęt.
W trakcie działań doszło do wybuchu metanu oraz eksplozji pyłu węglowego. Pod ziemią zginęło 23 górników. Byli bez szans na przeżycie. Gdy wybucha metan, pył węglowy zwiększa siłę eksplozji. Wyrobisko zamieniło się w kulę ognia.
Co roku 21 listopada pod kopalnią Halemba górnicy i związkowcy składają wieńce, zapalają znicze ku pamięci zmarłych.
Musisz to wiedzieć
