Kelechukwu Ebenezer Ibe-Torti, czyli Kelly. Talent Escoli Varsovia, który mógłby grać dla Polski

Michał Skiba
Gdy się przyjdzie na mecz Escoli Varsovia w Centralnej Lidze Juniorów - od razu można zobaczyć, że ten chłopak robi wrażenie. Szybki, równie szybko myślący, dynamiczny, piłka mu nie przeszkadza - Kelechukwu Ebenezer Ibe-Torti, czyli po prostu Kelly. To jeden z piłkarzy CLJ, którzy przykuwają uwagę. Lubi Chelsea, jego idolem jest Neymar, a w przyszłości może nawet zagrać w reprezentacji Polski.

Niedawno skończył osiemnaście lat. Chce ubiegać się o polski paszport. Z pochodzenia jest Nigeryjczykiem, do Polski trafił razem z mamą, dyplomatką. Mama ze względów zawodowych opuściła już nasz kraj, ale „Kelly” został, uznając, że właśnie w Escoli ma szanse na realizację swoich marzeń.

- Mieszkam tu od pięciu lat. Moja mama pracowała w ambasadzie Nigerii. Przeprowadzałem się już wcześniej, ale tylko w Afryce. To pierwszy raz, gdy zmieniłem kontynent - mówi Kelly. Gdy był dzieckiem, wyprowadził się z Nigerii do Kenii. Tam mieszkał cztery lata. Wrócił do Nigerii na trzy lata, a gdy skończył trzynaście lat - trafił do Polski. Sprawcą wszystkich przeprowadzek była oczywiście mama.

Mama wróciła już do Nigerii, Kelly w Warszawie mieszka sam. - Wiadomo, że są wzloty i upadki w takim życiu samemu daleko od rodziny. To ciężkie, ale cenne doświadczenie. Nauka życia dla mnie, a ja chcę zrobić wszystko, by rodzice i przyjaciele byli ze mnie dumni. Poznaję tu nowych ludzi. Nowe podejście do życia. Tutaj ludzie funkcjonują inaczej - tłumaczy.

W Polsce ma już swoje ulubione jedzenie. Pierogi. Najlepiej z truskawkami. Nie pogardzi też zupami. A skoro lubi schabowe, to można o nim mówić jako "nasz". - Jestem tu już pięć lat. Swobodnie porozumiewam się po polsku. Idzie mi dobrze. Szybko się uczę, mimo że nie biorę zbyt dużej liczby lekcji. Codzienne życie to dla mnie nauka polskiego - opowiada.

Bywał na zgrupowaniach młodzieżowych reprezentacji Nigerii, ale zaczyna coraz większą więź czuć z Polską. - Jeśli mam być szczery, to mieszkam tu wystarczająco długo. Do Nigerii latam odwiedzić rodzinę, nie czuję z nią większej więzi. Tak, rozważyłbym grę dla reprezentacji Polski w przyszłości - wyznaje.

Kelly marzy, by grać jak Neymar. Brazylijczyk jest jego inspiracją. W grudniu odbył testy w Lechii Gdańsk, a 27 stycznia skończył 18 lat. Pierwsze życzenie dla Kellego? Utrzymanie jego Escoli w CLJ U-18. Po rundzie jesiennej klub z Warszawy zajmuje dopiero 13. miejsce w tabeli.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl