Niebawem minie pięć lat od kiedy Warta opuściła Poznań. Po awansie z 2 ligi do 1 drużyna na stałe wybyła z Ogródka, czyli stadionu przy Drodze Dębińskiej, który wciąż nie spełnia restrykcyjnych wymogów licencyjnych.
Minęło sporo czasu, padło wiele obietnic, ale póki co nie zanosi się na to, żeby rewelacyjna w ekstraklasie Warta (szóste miejsce) miała opuścić Grodzisk Wielkopolski. Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak powiedział wprost: Miasta nie stać na budowę, ani nawet na wkład w wysokości 30 procent. Jego zastępca, wiceprezydent Jędrzej Solarski zwrócił się z prośbą do rządu, by pokrył 90 procent inwestycji, czyli więcej niż 90 mln złotych z ponad 100 mln spodziewanych kosztów.
Tymczasem kibice Warty się niecierpliwią. Podczas piątkowego meczu z Legią wywiesili dwa transparenty skierowane do prezydenta Jaśkowiaka, którego obarczają winą za impas w sprawie stadionu:
- Jaśkowiak!! Kiedy Warta wróci do Poznania??? (pisownia oryginalna)
- Stadion dla Warty Jaśkowiak!!!! Prezydencie (pisownia oryginalna)
Wcześniej głos zabrał również prezydent Jaśkowiak: - Jeśli Warta chce mieć nowy stadion, musi znaleźć sponsora i go wybudować. Nie wykluczamy miejskiego wsparcia dla Warty, pomagamy klubowi w wielu obszarach. Rolą miasta nie jest jednak budowanie stadionów, które kluby sprzedają potem deweloperom czy na inne niesportowe cele - stwierdził włodarz Poznania we wpisie z 8 kwietnia opublikowanym na Facebooku.
EKSTRAKLASA w GOL24
Najlepsze oprawy Legii Warszawa. Ranking TOP 10 z ostatnich lat
