Sebastian Szymański po sezonie odejdzie z Fenerbahce?
Sebastian Szymański w obecnym sezonie jest fenomenalny. Polski pomocnik nie potrzebował dużo czasu na aklimatyzację w lidze tureckiej. W miniony weekend "Seba" dorzucił kolejną asystę. Jego statystyki dla Fenerbahce mogą imponować - 32 mecze, 12 goli i 14 asyst.
"Rzeczpospolita" poinformowała niedawno, że Sebastian Szymański może zmienić barwy klubowe. Polak znalazł się na celowniku Chelsea, Liverpool oraz Manchester United. W walkę o podpis zdolnego pomocnika ma włączyć się także Napoli, z którego niedługo odejdzie Piotr Zieliński. Zimowy transfer jest jednak mało realny. Kluby będą bić się o Szymańskiego dopiero latem. Na temat sytuacji pomocnika wypowiedział się Mariusz Piekarski - jego agent.
- Nie skupiamy się na tym, co wydarzy się latem. Szymański miał dwa udane sezony w Rosji, później mistrzostwo w Holandii, teraz też świetnie sobie radzi. Cena rośnie, nie będę zaprzeczał, że zainteresowanie jest duże. Najpierw trzeba jednak znaleźć kupca, a także sprzedający musi być chętny. Pamiętajmy, że wszyscy w Fenerbahce są z niego zadowoleni. Latem się zastanowimy, czy Sebastian będzie chciał coś zmieniać. Póki co cieszy się grą i nowym miejscem. Na ten moment sprzedaż to nie jest temat realny - powiedział Mariusz Piekarski w Kanale Sportowym. (cyt. Goal.pl)
Należy pamiętać, że na następnym transferze zarobi także... Legia Warszawa. Jeśli jakiś klub zdecyduje się zapłacić za Szymańskiego np. 30 mln euro, do "Wojskowych" trafi 800 tys. euro, co jest odpowiednikiem niecałych trzech procent z mechanizmu solidarnościowego.
TRANSFERY w GOL24
Aktualizacja wartości rynkowych zawodników Ekstraklasy. Grac...
