Do nietypowego zdarzenia doszło w niedzielę (23.01) krótko przed godz. 14 na ul. Dworcowej w Kluczborku.
Świadek zaalarmował służby po tym, jak zauważył mężczyznę w potoku. Poszkodowany próbował się ratować, ale bezskutecznie. Znajdował się twarzą do lustra wody i tylko co chwilę udawało mu się podnieść ją na tyle, by zaczerpnąć powietrza.
Pierwsi na miejsce dojechali policjanci. Jeden z funkcjonariuszy wszedł do lodowatej wody, by ratować topielca. Krótko po tym na miejsce dotarli strażacy, którzy pomogli wyciągnąć wyziębionego mężczyznę na deptak. Zdjęli mu też odzież i zabezpieczyli przed dalszym wychładzaniem.
55-latek został przekazany zespołowi ratownictwa medycznego i odwieziony do szpitala. Okazało się, że był pod wpływem alkoholu. W pewnym momencie stracił równowagę i znalazł się w lodowatym potoku.
