Kod źródłowy Twittera wyciekł do sieci
Niedługo po wycieku okazało się, że kod został umieszczony na platformie GitHub. Kod ten zamieścił użytkownik o nazwie "FreeSpeechEnthusiast", czyli "EntuzjastaWolnościSłowa". Musk już szuka konkretnych informacji. Sugeruje się, że człowiek, który dopuścił się kradzieży kodu, jest byłym pracownikiem firmy. Kiedy Musk kupił Twittera, a było to w październiku 2022 roku, to z jednym z największych portali społecznościowych pożegnało się aż 75 proc. osób. Zostali oni zwolnieni albo zmuszeni do złożenia rezygnacji.
Kto wykradł kod Twittera? Byli pracownicy na celowniku
"The New York Times" napisał, że bliscy współpracownicy Muska podejrzewają o kradzież kodu któregoś z byłych pracowników lub osobę, która była w firmie do niedawna. Ludzie Muska boją się o to, że w wykradzionym kodzie są luki, które umożliwią hakerom do włamania się, zebrania danych użytkowników czy usunięcia całego Twittera.
Firma zwróciła się już do Sądu Okręgowego Stanów Zjednoczonych dla Północnego Dystryktu Kalifornii, aby użytkownik "EntuzjastaWolnościSłowa" ujawnił się i przyznał, czy on to zrobił – napisała agencja Reutersa.
Jeden z analityków, Brett Callow, powiedział jednemu z dziennikarzy, że „kradzież kodu jest bardzo niepokojąca, gdyż szukanie luk w zabezpieczeniach jest szybsze i dużo łatwiejsze”.
Źródło: New York Times
dś
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
