Do wydarzenia doszło w północno-zachodniej części kraju. Władze nakazały, aby w szkołach odśpiewać hymn, który będzie wychwalał ajatollaha Alego Chameneia. Uczennice nie chciały tego zrobić. Po powrocie na lekcje, do placówki wtargnęły służby i zaczęły bić nastolatki. Siedem zostało rannych, a dziesięć zatrzymanych.
Najmniej szczęścia miała 15-letnia Asra Panahi. Została tak bestialsko pobita, że zmarła. Władze jednak odmówiły podania pobicia jako oficjalnej przyczyny śmierci nastolatki. Wpisano - jako przyczynę zgonu - zatrzymanie akcji serca. Jej śmierć wywołała wielkie protesty. Asra Panahi to już trzecia nastolatka, która zginęła w ostatnich tygodniach w Iranie. Wcześniej zginęły Niki Shakarami i Sarina Esmailzadeh.
Śmierć Asry Panahi wywołała protesty, podczas których doszło do starć z policją.
Źródło: BBC
