- Grupa działała między 2008 a 2014 r. Sposób działania jej członków polegał na tym, że w oparciu o poświadczające nieprawdę dokumenty ustanawiano hipoteki na nieruchomościach o znacznie zawyżonej wartości, w celu zabezpieczenia kredytów i pożyczek – informuje Prokuratura Okręgowa w Gorzowie. To właśnie ona nadzoruje śledztwo ws. wyłudzeń 2,5 mld zł ze SKOK-u Wołomin.
SKOK Wołomin. Jak działali zatrzymani?
- Pieniądze pochodzące z kredytów i pożyczek przyjmowano na rachunek członkowski w SKOK Wołomin i rachunek prywatny. Następnie transferowano dalej na rachunek bankowy spółki, w której organach statutowych zasiadali obaj mężczyźni. W wyniku ich działań doprowadzili do tego, że dwukrotnie podniesiono kapitał zakładowy spółki, łącznie o kwotę 2 mln zł – informuje prokuratura.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustwa, wyłudzenia środków pieniężnych od instytucji finansowej oraz prania pieniędzy. Jeden z nich został aresztowany na trzy miesiące, natomiast wobec drugiego z nich prokurator zastosował środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym.
Co ma Wołomin do Gorzowa?
Śledztwem w sprawie SKOK-u Wołomin Prokuratura Okręgowa w Gorzowie zajęła się w 2014 r. Stało się to trochę przez przypadek. W aktach sprawy drobnego wyłudzenia w gorzowskim banku PKO BP prokurator Agnieszka Leszczyńska zobaczyła dokumenty prowadzące do SKOK-u. Okazało się, że mężczyzna, którego właśnie przesłuchiwała, dostał w Wołominie kredyt na 3 mln zł i – jedynie w dokumentach – był prezesem prężnej firmy i miał niezłą pensję. Nawet wtedy, gdy… siedział w więzieniu.
Setki podejrzanych i skazanych
Sprawa ma ogromny zakres. Prokuratura zajęła się 1,5 tys. pożyczek i kredytów na łączną sumę około 2,5 mld zł. Samych podejrzanych jest prawie 1 tys. osób. Część z podejrzanych to tzw. słupy, czyli osoby podstawione. Wobec kilkuset z nich skierowano już do sądów akty oskarżenia. Spora część z tej grupy została już skazana.
Czytaj również:
W tym śledztwie jest już ponad 700 podejrzanych. Dlaczego szefów KNF nie zatrzymał Gorzów?
ZOBACZ WIDEO:
