Od blisko roku toczą się zatrzymania osób podejrzewanych o członkostwo w śląskiej mafii paliwowej. Centralne Biuro Śledcze podaje, że chodzi o zorganizowaną grupę przestępczą, która działała na polu międzynarodowym. Jej członkowie sprowadzali z Niemiec do Polski olej opałowy, który następnie nielegalnie przetwarzano na olej napędowy i dystrybuowano na terenie naszego kraju.
Grupa mogła wprowadzić 41 milionów litrów nielegalnego paliwa, a straty Skarbu Państwa mogły wynieść co najmniej 130 milionów złotych - Paweł Żukiewicz, CBŚP.
Śląska mafia paliwowa zdaniem śledczych działała w latach 2015-2018.
W marcu 2019 roku poinformowano o pierwszych zatrzymaniach, podczas których ujęto w sumie 15 podejrzanych. Wtedy też zabezpieczono kompletną linię służącą do odbarwiania oleju opałowego, która znajdowała się w okolicach Częstochowy.
Do 14 stycznia 2020 roku, zatrzymane w tej sprawie zostało już 26 osób, w czym 22 na terenie Polski. 16 podejrzanych znajduje się w areszcie tymczasowym.
- Policjanci CBŚP wspólnie z funkcjonariuszami Łódzkiego Urzędu Celno-Skarbowego, w poprzednim tygodniu przeprowadzili akcję, w wyniku której zatrzymali 6 osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze międzynarodowym informuje Żukiewicz.
W biegu śledztwa zabezpieczono mienie o wartości 7,5 miliona złotych na poczet przyszłych kar. To m.in. samochody, ciągniki, cysterny, kłady, konie, biżuteria, a także liczne działa sztuki o wysokiej wartości artystycznej i historycznej.
Sprawę nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Częstochowie.
Nie przegapcie
Zobaczcie koniecznie
Rozwiąż i poznaj wynik
Bądź na bieżąco i obserwuj
