Muller w wywiadzie dla Programu 3 Polskiego Radia podkreślił, że „najbardziej pesymistyczne warianty” dotyczące kolejnej fali koronawirusa mówią o „nawet 100 tys. zachorowań dziennie”. Rzecznik rządu dodał, że „eksperci też wskazują, że dzięki zaszczepieniu oraz, być może, trochę mniejszej ofensywności” wariantu omikron koronawirusa liczba hospitalizacji nie będzie proporcjonalna w takim stopniu do liczby nowych przypadków koronawirusa w Polsce.
Był także pytany, czy należy się spodziewać zerowego limitu w restauracjach, czyli zezwolenia wstępu do tego typu obiektów tylko dla osób zaszczepionych. – Pamiętajmy o tym, że ustawa, która w tej chwili jest w Sejmie i którą Rada Ministrów wczoraj poparła, mówi o tym, że można stosować alternatywnie testy, czyli nie tylko, jeżeli takie rozwiązanie by było, to dotyczyłoby osób zaszczepionych lub przetestowanych w ramach bezpłatnej puli testów i taka osoba, która jest przetestowana i miałaby przez te 48 godzin, bodajże, wtedy status osoby, która posiada ten certyfikat. Natomiast to rozwiązanie, o którym pan minister Niedzielski mówi, to jest jedno z rozwiązań, które leży na stole, ale ono jeszcze nie było dyskutowane na rządowym zespole – wyjaśnił rzecznik.
Wcześniej minister zdrowia, Adam Niedzielski, informował podczas konferencji prasowej, że „lockdown jako taki raczej nie jest i nie będzie instrumentem wykorzystywanym w polityce epidemicznej, tak jak to było w poprzednich falach”. – Planujemy pójść w kierunku powszechnego stosowania certyfikatów – dodał.
Ostatniej doby w Polsce wykryto 30 586 nowych, potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem. Wykonano 122 tys. testów.
