Na terenie jednej z firm zajmującej się recyklingiem w Przysiece Polskiej w powiecie kościańskim w niedzielę nad ranem wybuchł pożar. Strażacy zgłoszenie otrzymali po godzinie 4.
- Początkowo dotyczyło ona zadymienia hali, jednak szybko okazało się, że dym pochodzi z hałdy przetworzonych odpadów znajdujące się na zewnątrz. Do środka dostał się on poprzez kanały wentylacyjne
- mówi Dawid Kryś, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Kościanie.
W tej chwili z pożarem walczy 11 zastępów straży pożarnej. - Pożar wybuchł w środku jednej ze stert odpadów, dlatego strażacy zajmują się przerzucaniem ich na kolejną hałdę i dogaszaniem tlącego się ognia - dodaje Dawid Kryś. Akcja powinna zakończyć się w przeciągu kilku najbliższych godzin.
To nie pierwszy pożar na składowisku w Przysiece Polskiej. Ostatni miał miejsce 27 stycznia. Hałda palących się śmieci miała wtedy ok. 50 metrów długości i 10 metrów wysokości. Paliły się materiały porecyklingowe, plastiki, gumy. Dym przeszkadzał nawet kolejarzom, bowiem składowisko znajduje się blisko trasy Poznań-Leszno. Dla jednego pociągu zdecydowano się wprowadzić ruch jednotorowy na odcinku Stare Bojanowo - Przysieka Polska.
- Także w ubiegłym roku na składowisku miały miejsce pożary. Tak było w lipcu i sierpniu - przypomina Dawid Kryś.
