Kolejny wypadek na Mokotowie. Jedna osoba została poszkodowana

Trwa czarna seria wypadków w stolicy. We wtorek, 13 sierpnia br. po godzinie 12.00 doszło do zdarzenia na ulicy Malczewskiego 1 w Warszawie. Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" przekazała, że kierowca samochodu osobowego marki Skoda wymusił pierwszeństwo i uderzył w prawidłowo jadące Audi.

Na miejscu po chwili pojawił się jeden zespół ratownictwa medycznego.

"Po przyjeździe na miejsce wezwania okazało się, że jedna osoba potrzebuję naszej pomocy. Nasz ZRM przeprowadził z nią medyczne czynności ratunkowe i decyzją kierownika ZRM została przewieziona do szpitala celem dalszej diagnostyki" – podaje Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie.

Służby przekazały, że w związku ze zdarzeniem występują utrudnienia drogowe. Ruch w miejscu wypadku jest ograniczony.

To już drugi wypadek dzisiaj na Mokotowie. Przed południem tragedia rozegrała się na ulicy Woronicza.

- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że samochód osobowy marki SsangYong wjechał w grupę osób przebywających na przystanku. Prawdopodobnie są osoby poszkodowane – wskazała w rozmowie z nami asp. szt. Marta Haberska z Komendy Stołecznej Policji. - Obecnie trwają czynności policji na miejscu.

Strażacy poinformowali, że w zdarzeniu rannych zostało 10 osób, jedna była reanimowana. Część poszkodowanych została zabrana do szpitali.

Mł. asp. Bartłomiej Śniadała z KSP przekazał, że według informacji policji kierowca samochodu osobowego marki SsangYong potrącił najpierw na przejściu dla pieszych kobietę, a następnie wjechał w przystanek, na którym stało osiem osób.

- Niestety potrącona kobieta zmarła. Trzy osoby: dwie kobiety i dziecko zostały przewiezione do szpitali - dodał policjant.

Natomiast najciężej poszkodowane zostało 3,5-roczne dziecko, które odniosło wielonarządowe obrażenia, także obrażenia głowy i żuchwy oraz kończyn dolnych. Lekarze walczą o jego życie w szpitalu.

Kierowcy nic się nie stało. Nie wiadomo jeszcze, czy był trzeźwy. Został on zatrzymany.